Stipica od 2019 roku wystąpił w 142 oficjalnych spotkaniach Pogoni (133 razy zagrał w PKO Ekstraklasie). Bardzo długo był niekwestionowanym numerem jeden w drużynie i czołowym bramkarzem w całej lidze. Wszystko zmieniło się w sierpniu, kiedy piłkarz doznał urazu. Po powrocie do zdrowia został zesłany do rezerw, co było sporym zaskoczeniem. Teraz wiemy, że nie wróci już do pierwszego zespołu. Pogoń potwierdza: Dante Stipica szuka nowego klubu Chorwat jest w trakcie poszukiwań nowego pracodawcy. - Dostał zielone światło w poszukiwaniu nowego klubu. Myślę, że zimowe okno transferowe pozwoli mu taki klub znaleźć i dalej grać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obojętnie w jakim kraju, bo na pewno go na to stać - poinformował Dariusz Adamczuk w wywiadzie dla oficjalnej strony szczecińskiego klubu.Los Stipicy wydaje się być przesądzony. Były bramkarz m.in. CSKA Sofia i Hajduka Split opuści szeregi Pogoni, jeśli oczywiście znajdzie dla siebie nowy kierunek. Z tym jednak nie powinno być problemu. W poprzednich sezonach wyrobił sobie markę i pokazał, że jest bardzo dobrym fachowcem. Wahan Biczachczjan na celowniku innych klubów Adamczuk poinformował również o sytuacji Wahana Biczachczjana. Okazuje się, że ten zawodnik wzbudza zainteresowanie ze strony innych klubów. - Wiadomo, że ma on z nami jeszcze półtora roku kontraktu i w takiej sytuacji trzeba podejmować jakieś decyzje, bo najgorzej by się stało, gdyby zawodnik tej klasy w pewnym momencie odszedł od nas za darmo - przyznał szef pionu sportowego.Bliski pozostania w Szczecinie jest: obrońca Mariusz Malec, którego kontrakt wygasa, ale zostanie automatycznie przedłużony po rozegraniu określonej liczby występów. Adamczuk zdradził, że brakuje już tylko kilku spotkań. Pomyślnie przebiegają negocjacje z Marcelem Wędrychowskim i Kacprem Smolińskim. Obaj w najbliższych dniach mogą przedłużyć umowy. Na razie brakuje konkretów w przypadku Mariusza Fornalczyka oraz Pawła Stolarskiego. Ich kontrakty również wygasają latem.