Kibice długo mieli nadzieję, że pierwszy mecz nowej kampanii obejrzą na wypełnionym po brzegi stadionie. Przypomnijmy, że docelowo pomieści on ponad 21 tysięcy widzów. Teraz fani już jednak wiedzą, że będą musieli poczekać nieco dłużej. Pogoń Szczecin: Budowa stadionu opóźniona Gotowe są już wszystkie cztery trybuny i wydawać by się mogło, że budowa jest w zasadzie zakończona. W specjalnie opublikowanym komunikacie Miasto Szczecin tłumaczy jednak, że w rzeczywistości sprawa jest bardziej złożona. - Trybuna północna, czyli serce Stadionu Miejskiego, w której to na pięciu kondygnacjach znajdują się pomieszczenia techniczne, administracyjne, dziennikarskie, loże VIP, centrum operacyjne, szatnie i pomieszczenia odnowy biologicznej zawodników - to wciąż plac budowy. Prace wykończeniowe obejmują malowanie, montaż instalacji teletechnicznych, elektrycznych czy sanitarnych. Trwa wykonywanie posadzek. Prace prowadzone są również na zewnątrz, przy budowie dojazdów oraz ciągów pieszych prowadzących do obiektu. Choć odbiory wykonanych robót prowadzone są na bieżąco, to wciąż wiele rzeczy wymaga poprawek oraz prac dodatkowych - czytamy w oświadczeniu. Według wstępnych (jak się okazało - zbyt optymistycznych) doniesień, odbiory techniczne miały zakończyć się do 30 czerwca. Już wiadomo, że będą one opóźnione. - Pandemia Covid-19, zakłócenia łańcucha dostaw, niewybuchy i tunele odkryte podczas prac ziemnych, braki kadrowe u podwykonawców spowodowane wojną w Ukrainie sięgające od kilku do nawet 25%, wiele robót dodatkowych, których na etapie przetargu, wykonywania prac projektowych i budowlanych nie dało się przewidzieć - miały i mają istotny wpływ na harmonogram realizacji inwestycji. Aktualny stan zaawansowania prac nie pozwala wykonawcy na przeprowadzenie odbioru z końcem czerwca. To między innymi te czynniki są powodem wystąpienia wykonawcy z wnioskiem o wydłużenie terminu realizacji robót budowlanych do sierpnia. Wniosek jest obecnie przedmiotem analizy ze strony Miasta - brzmi komunikat. Budowa stadionu, wraz z infrastrukturą towarzyszącą, pochłonie w sumie ponad 360 milionów złotych. Jakub Żelepień, Interia