25 kwietnia 2021 roku Pogoń grała w Mielcu z broniącą się przed spadkiem Stalą. Szczecinianie byli murowanymi kandydatami do zdobycia trzech punktów. Na Podkarpacie dotarli wszak jako wiceliderzy tabeli. Strata do Legii była pokaźna i nikt o zdrowych zmysłach nie mówił już o Pogoni w kontekście mistrzostwa Polski, jednak wiele wskazywało na to, że szczeciński klub powtórzy swój największy w historii sukces i zdobędzie srebrny medal. W 22. minucie starcia w Mielcu plan zaczął się jednak sypać jak domek z kart. Marcin Flis dał Stali prowadzenie, której ta nie straciła już do ostatniego gwizdka sędziego. Pogoń zapłaciła wysoką karę za błędy, które w zeszłym sezonie popełnił po wielokroć. Była przewidywalna, nieskuteczna i powolna. Skrzydłowi z uporem godnym maniaka wrzucali wysokie piłki na niskiego przecież Lukę Zahovicia. Po zakończeniu spotkania "Portowcy" byli w minorowych nastrojach. Na własne życzenie przegrali wicemistrzostwo. Raków przeskoczył ich w tabeli i taki stan rzeczy utrzymał się do końca sezonu. Częstochowianie potwierdzili zresztą swoją wyższość w ostatniej kolejce, pokonując w Szczecinie Pogoń 3-1. Ekstraklasa: Stal Mielec - Pogoń Szczecin To nie był pierwszy raz, kiedy w Mielcu skończyły się marzenia Pogoni Szczecin. W 2019 roku, a więc już za kadencji Kosty Runjaica, "Portowcy" mierzyli się z I-ligową wówczas Stalą na etapie 1/16 finału Pucharu Polski. W lidze piłkarzom ze Szczecina szło bardzo dobrze, więc kibice i piłkarze mieli pobudzone apetyty. Liczyli na to, że w parze z solidnymi wynikami w Ekstraklasie, pójdzie też udana kampania w pucharze. I tym razem musieli jednak zrewidować swoje plany. Adrian Paluchowski w pierwszej i Mateusz Mak w drugiej połowie zdobyli po bramce i odprawili Pogoń z kwitkiem. Kosta Runjaic ma zapewne nadzieję, że tym razem zadziała zasada "do trzech razy sztuka". Stawka jest bowiem wysoka - mecz w Mielcu może być kluczowy w kontekście dalszej walki o mistrzostwo. Za tydzień "Portowców" czeka hitowe starcie domowe z Lechem Poznań. W przypadku porażki sytuacja zrobi się bardzo trudna. Zwycięstwo może natomiast dać piłkarzom ogrom motywacji. Łatwo na pewno jednak nie będzie. Pogoń ma swoje problemy kadrowe. Poza składem są dwaj stoperzy - Konstantinos Triantafyllopoulos i Mariusz Malec. Kosta Runjaic musi więc postawić dziś od pierwszej minuty na Igora Łasickiego. Problem jednak w tym, że ten zawodnik nie zaliczył w tym sezonie ani jednego występu w Ekstraklasie. W poprzednim grał natomiast przez...zaledwie minutę. Stal Mielec - Pogoń Szczecin: Gdzie oglądać, o której mecz? Mecz Stal Mielec - Pogoń Szczecin rozpocznie się w piątek o 20:30. Transmisję ze spotkania przeprowadzi stacja Canal+Sport, a także Canal+4K i Canal+Sport3. Relację tekstową będzie można natomiast czytać w Interii. Jakub Żelepień, Interia