Dlatego też sobotnie starcie Pogoni z Górnikiem Łęczna tym bardziej przyciągało zainteresowanie. "Portowcy" na ostatnie zamieszanie wokół Runjaica odpowiedzieli jednak w najlepszy możliwy sposób - pokonując beniaminka aż 4-0. Pogoń Szczecin: Jak zareaguje zespół na odejście Runjaica? W niedzielnym wydaniu Ligi+ Extra na antenie Canal+ Premium eksperci analizowali, czy data ogłoszenia decyzji o odejściu Runjaica (24 marca) była słuszna. Marek Jóźwiak przekonywał, że Pogoń Szczecin podjęła dobrą decyzję. - Włodarze klubu wiedzieli, że nie mają szans na przedłużenie umowy z trenerem, więc postanowili postawić sprawę jasno. Piłkarze wiedzieli, jaka jest sytuacja, a dyrektor sportowy może teraz z czystą głową szukać nowego trenera - tłumaczył były dyrektor sportowy Wisły Płock. W podobnym tonie wypowiadał się również były piłkarz między innymi Wisły Kraków, Marcin Baszczyński. - Znając prezesa Mroczka i dyrektora Adamczuka, poszukiwania trenera już się rozpoczęły. Na miejscu kibiców byłbym spokojny - mówił ekspert. Jóźwiak dodawał, że piłkarze Pogoni również mają interes w tym, aby w ostatnich tygodniach Runjaica w klubie zaprezentować się jak najlepiej. - Być może trener, pracując w innym klubie, przypomni sobie o niektórych swoich podopiecznych i ściągnie ich z Pogoni do znacznie lepszej drużyny, jeśli dostanie szansę poprowadzenia takiej. Zawodnicy walczą więc teraz nie tylko dla siebie i klubu, ale też dla trenera, z którym mogą się jeszcze w przyszłości spotkać - przekonywał Jóźwiak. Baszczyński zakończył, mówiąc, że przez blisko pięć lat w Szczecinie Runjaic wyrobił sobie markę i dziś jest w znacznie innej sytuacji negocjacyjnej. - Nie jest tajemnicą, że zapewne może teraz dostać dużo więcej pieniędzy niż w Pogoni Szczecin. To skłoniło go do odważnego kroku. Trzeba też zauważyć, że jest w swoim najlepszym czasie, ma tak zwane pięć minut i chce je wykorzystać w dobrym stylu. Odchodzi wraz z końcem kontraktu - ocenił Marcin Baszczyński. Jakub Żelepień, Interia