Klub nie informował kibiców nawet o godzinie rozpoczęcia spotkania. Wstęp na stadion mieli tylko akredytowani dziennikarze. Trudno ocenić, czy było to podyktowane kwestiami pandemicznymi i organizacyjnymi, czy raczej chęcią przetestowania pewnych rozwiązań taktycznych bez potencjalnych wysłanników innych klubów na trybunach. Pogoń Szczecin - Hansa Rostock W każdym razie Kosta Runjaic posłał do boju od pierwszej minuty najsilniejszy skład. Wszystko wskazuje na to, że było to zestawienie, które za tydzień zobaczymy w Gliwicach. W bramce stanął Dante Stipica, linię obrony tworzyli Jakub Bartkowski, Benedikt Zech, Mariusz Malec i Luis Mata, w pomocy zagrali Jean Carlos, Damian Dąbrowski, Maciej Żurawski, Rafał Kurzawa i Kamil Grosicki, a na szpicy wystąpił Luka Zahović. Od pierwszych minut "Portowcy" starali się narzucać swój rytm gry i dominować niemieckiego drugoligowca. Na początku spotkania dobre okazje strzeleckie mieli Maciej Żurawski i Luka Zahović. Największe zagrożenie ze strony Hansy stwarzał natomiast skrzydłowy, Kevin Schumacher. Szybkonogi zawodnik ścigał się z Jakubem Bartkowskim. W 32. minucie blisko trafienia byli szczecinianie. Po widowiskowej akcji Zahovicia z Jeanem Carlosem, zwieńczonej odegraniem piętą, ten drugi uderzył w słupek. Chwilę później Hiszpan był faulowany, a sędzia podyktował rzut karny. Do jego wykonania podszedł kapitan Damian Dąbrowski. Jego strzał odbił jednak golkiper z Rostocku. Pogoń Szczecin. Kowalczyk czy Kurzawa? Drugą część spotkania Pogoń rozpoczęła w niemal tym samym składzie. Jedyna zmiana dotyczyła pozycji ofensywnego pomocnika. Miejsce Rafała Kurzawy zajął Sebastian Kowalczyk. Wydaje się, że Kosta Runjaic nie ma jeszcze pewności, którego z nich posłać do gry od pierwszej minuty spotkania ligowego. Uznał więc, że każdy dostanie szansę w sparingu. Kowalczyk nie czekał długo i od razu zaznaczył swoją obecność na boisku. W 52. minucie posłał dobre podanie prostopadłe do Jeana Carlosa, który wpadł w pole karne i wyłożył piłkę nabiegającemu z drugiej linii Maciejowi Żurawskiemu. Ten uderzył po ziemi i było 1-0. W 76. Minucie Hansa wyrównała. Kontra Niemców rozpoczęła się po nierozważnej stracie Mariusz Fornalczyka. Z najbliższej odległości piłkę do siatki skierował Streli Mamba, z którym walczył Paweł Stolarski. Pogoń Szczecin. Remis z Hansą Rostock Spotkanie nie zakończyło się po 90 minutach. Kluby ustaliły bowiem, że rozegrają sparing w formule 3x45 minut. Już siedem minut po rozpoczęciu ostatniej tercji "Portowcy" wrócili na prowadzenie. Dynamiczną akcję prawym skrzydłem przeprowadził Michał Kucharczyk, a w polu karnym najlepiej odnalazł się Wahan Biczkczjan. W ostatniej akcji meczu Hansa wyrównała. Dośrodkowanie z lewego skrzydła wykorzystał Pascal Breier. Jakub Żelepień, Interia