W Belek "Portowcy" przebywali od 13 stycznia. W trakcie obozu rozegrali trzy mecze kontrolne. W każdym z nich mieli okazję zmierzyć się z klasowym rywalem. Pogoń Szczecin zakończyła tureckie zgrupowanie Najpierw zagrali z liderem ligi szwajcarskiej, FC Zurich. To spotkanie zakończyło się remisem 1-1, ale bardziej niż z samego wyniku, kibice Pogoni cieszyli się z dobrego występu nowego nabytku, Wahana Biczachcziana. Ormianin strzelił efektownego gola sprzed pola karnego i potwierdził, że ma dobrze ułożoną lewą nogę. Dwa dni później rywalem "Portowców" był czwarty zespół ligi ukraińskiej, Zoria Ługańsk. Do wygranej 3-1 znów przyczynił się między innymi Biczachczian, a także młody Mariusz Fornalczyk. Według nieoficjalnych informacji, 18-letni skrzydłowy był pilnie obserwowany przez włoskich skautów, którym wpadł w oko. Na koniec zgrupowania szczecinianie pokonali 2-1 austriackiego pucharowicza, Rapid Wiedeń. "Portowcy" nie zaprezentowali się najlepiej, ale potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W niedzielne popołudnie piłkarze Pogoni zameldowali się z powrotem w Szczecinie. Dostaną od sztabu kilka dni wolnego, po czym rozpoczną ostatni etap przygotowań do rundy wiosennej. Pierwsze spotkanie rozegrają 5 lutego w Gliwicach przeciwko Piastowi. Jakub Żelepień, Interia