Swoją wypowiedź podczas pomeczowej konferencji prasowej niemiecki trener zaczął zresztą od takiego stwierdzenia. - W sumie było to zasłużone zwycięstwo Lecha. Źle weszliśmy w mecz, przez pierwsze 15-20 minut nie byliśmy tak zadziorni, jak powinno się być w takim meczu, nie utrzymywaliśmy się przy piłce - wskazywał przyczyny porażki Runjaic. Pogoń - Lech: Kosta Runjaic nie traci nadziei Do przerwy utrzymywał się wynik 0-0, choć bliżej bramki byli poznaniacy. - Potem spotkanie się nieco wyrównało. W drugiej połowie było w tym meczu dużo walki, wiele pojedynków jeden na jeden. Po golu na 1-0, nasza drużyna straciła koncentrację. Następnie rywal strzelił dwa kolejne gole i było po meczu - ocenił trener. Szkoleniowiec Pogoni znalazł jednak także pozytywy. - Mimo wszystko uważam, że drużyna dziś bardzo mocno walczyła. Oczywiście, boli nas ta porażka, zwłaszcza, że przydarzyła się u nas w domu. To pierwsza nasza domowa porażka w tym sezonie, ale przegraliśmy z głównym faworytem do wygrania ligi - powiedział Kosta Runjaic. 50-latek zakończył, odnosząc się do najbliższego meczu Pogoni, który czeka tę drużynę już w piątek. - Nie jest to dla nas przyjemny wieczór, ale to tylko jeden mecz. W piątek będziemy chcieli się zaprezentować z lepszej strony, odnieść kolejne zwycięstwo. Jeśli nam się to uda, świat ponownie nabierze kolorów - stwierdził Kosta Runjaic.