"Portowcy" mają do odrobienia - w grudniu - zaległe potyczki z Wisłą w Płocku i Lechem w Poznaniu. W ostatni ligowy weekend Pogoń pauzowała, gdyż mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała (1-1) rozegrała awansem tydzień wcześniej. Drużyna trenera Kosty Runjaica jednak nie próżnowała, bo wywalczyła awans do 1/8 finału Pucharu Polski, pokonując w Płocku Wisłę po rzutach karnych. Mecz był słabym widowiskiem, a Runjaic ocenił, że najważniejsze, iż udało się zrealizować cel w postaci awansu. Podobnie wiele zastrzeżeń do gry "Portowców" było po spotkaniu z Podbeskidziem, w którym drużyna dobrze funkcjonowała jedynie przez pierwsze 20 minut. "Zgodzę się, że nasza gra nie wyglądała najlepiej. Jeśli chodzi o styl, to jest wiele do poprawy" - przyznał szczeciński młodzieżowiec Maciej Żurawski po meczu pucharowym i odniósł się do zbliżającego się starcia z Górnikiem. "Z taką dyspozycją byłoby trudno o punkty w Zabrzu. Musimy zaprezentować się lepiej. Górnik to wybiegany zespół, który w każdym meczu pokonuje spory dystans. Musimy przygotować się dobrze fizycznie i poprawić piłkarsko" - ocenił. Stawką spotkania w Zabrzu będzie miejsce w czołówce ekstraklasy. Górnik po świetnym starcie w dwóch listopadowych meczach zdobył zaledwie punkt. Z kolei Pogoń, mimo iż raczej nie imponuje stylem, jest skuteczna. Ostatni raz przegrała 22 sierpnia w premierowej kolejce rozgrywek z Cracovią (1-2).