Takie plany przedstawił wykonawca równo rok temu, jeszcze przed startem przebudowy obiektu. Tyle, że zgodnie z planem obecny sezon miał się zakończyć w połowie maja. Teraz zakończenie wyznaczono na drugą połowę lipca. - To przesunięcie terminów o dwa miesiące nie zmienia naszych planów dotyczących przeprowadzenia operacji przesunięcia boiska. Tyle, że rozpocznie się ona nieco później. By sprawnie przeprowadzić tę część inwestycji, potrzebujemy od sześciu do ośmiu tygodni - tłumaczył Tomasz Wiktorczyk, dyrektor kontraktu z konsorcjum firm Doraco-PBG. Faktycznie będzie to polegało na wybudowaniu nowego boiska, z całą infrastrukturą ogrzewania i nawadniania. Będzie ono przesunięte o około 10 metrów w kierunku zachodnim i kilka metrów w stronę południową. Nowe położenie wynika z projektu budowanych trybun. Dotychczas, przez dziesiątki lat, płyta na stadionie w Szczecinie była równoległa tylko do południowej (najwyższej) trybuny. Po przeciwnej stronie trybuna była pod skosem do linii bocznej. - Tegoroczna przerwa pomiędzy sezonami to właściwie jedyny czas na to, aby przeprowadzić to zadanie, potem już nie będzie kiedy czegoś takiego dokonać - podkreślił prezes Pogoni Jarosław Mroczek. Chodzi o to, że do lipca wykonawca chce zakończyć prace przy budowie trybun, zadaszenia oraz części usługowej na trybunach południowej i zachodniej. Zostaną one oddane do użytku kibiców wraz z rozpoczęciem nowego sezonu. Wówczas rozpocznie się budowa dwóch pozostałych trybun. Automatycznie ta część stadionu zostanie wyłączona z eksploatacji. - Wszystko mamy pod kontrolą. Obecne rozgrywki powinny się zakończyć do 20 lipca. Start następnego sezonu planowany jest na 1 września. To daje sześć tygodni przerwy, które mogą wystarczyć byśmy bez przeszkód rozgrywali mecze u siebie. Jeśli zdarzy się jakiś poślizg, to - w przypadku zaplanowanego meczu u siebie - poprosimy o zmianę gospodarza - przekazał Mroczek.