Piast jest liderem Ekstraklasy z dwoma punktami przewagi nad Legią, która przegrała 0-1 w Białymstoku z Jagiellonią. Śląski zespół w niedzielę podejmie Lecha Poznań. Zwycięstwo zapewni mu pierwsze w historii mistrzostwo Polski bez względu na wynik Legii, która zagra z Zagłębiem Lubin. - Trudny mecz. Pogoń zagrała dobry mecz. Szczecinianie są dobrym zespołem, co pokazali w niedzielę na Legii. My mieliśmy swoje sytuacje do zdobycia bramki, gospodarze też mieli - mówił Fornalik po remisie w Szczecinie. - Remis przyjmujemy z pokorą. Jeśli nie można wygrać, to trzeba przynajmniej zremisować - dodał. - Najważniejsze, że utrzymaliśmy, a wręcz powiększyliśmy przewagę nad Legią i wszystko jest w naszych nogach. Nie musimy się oglądać na nikogo, co jest bardzo ważne w kontekście ostatniego meczu - podkreślił trener Piasta. - To był bardzo intensywny mecz. Byliśmy bliżej zdobycia bramki, której niestety nie zdobyliśmy. Napięcie było do samego końca. Piast udowodnił, dlaczego jest liderem tabeli - zaznaczył szkoleniowiec Pogoni Kosta Runjaić. - Bardzo trudno było ich przejść, a do tego wyprowadzali niebezpieczne kontry. Jednak to my mieliśmy więcej z gry. Wycisnęliśmy z nich wszystko, co się dało. Bardzo chcieli tu wygrać. Przeżyliśmy też wzruszającą chwilę, jaką był powrót na boisko Adama Frączczaka. Gdy poprzednio graliśmy u siebie z Piastem w grudniu, Adam był w szpitalu przechodząc operację - mówił Runjaić. Pogoń zakończy sezon wyjazdowym meczem z Cracovią. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz