- Na początku chciałem podziękować prezesowi za zaufanie. Gdy wybiegałem z córką na stadion było tyle emocji, że nie zauważyłem, że się pan wywrócił. Wiem, czym jest dla pana Pogoń, więc zrobię wszystko, żeby był pan dumny z tego transferu - zadeklarował Grosicki na początku konferencji prasowej. Później "Grosik" opowiedział o kulisach negocjacji. - Rozmawialiśmy już parę razy na temat mojego powrotu do Pogoni. Premier League było moim marzeniem i walczyłem o to pięć lat. Dostałem propozycję z Hull, potem z WBA, wywalczyliśmy awans, miałem nadzieję, że moja sytuacja będzie inna. Była możliwość mojego powrotu w okienku zimowym do Pogoni Szczecin, ale nie było to łatwe, by transfer doszedł do skutku, bo West Brom chciał odzyskać za mnie pieniądze - zaznaczył skrzydłowy. Kamil Grosicki wrócił do Pogoni Szczecin Przyznał, że liczył się z brakiem powołania na Euro 2020.- Wiedziałem, że moja sytuacja jest taka, że jeśli nie będę grał w klubie, to nie pojadę na mistrzostwa. Dziś jednak jestem w tym miejscu, w którym chciałem być. Chcę, by Kamil Grosicki dał kibicom dużo radości - powiedział "Grosik". Co chce osiągnąć w nadchodzącym sezonie? - Trzeba patrzeć na rzeczywistość. Dla mnie najważniejsze jest, żeby wrócić do gry, cieszyć się każdym dniem. Wstaję tu z uśmiechem na ustach. Moim marzeniem jest grać jak najlepiej dla Pogoni Szczecin i wrócić do reprezentacji - zapowiedział wielokrotny reprezentant Polski.- Pogoń ma bardzo mocny skład na naszą Ekstraklasę. Jest dużo młodych zawodników, kilku potrzebuje się odblokować. Uwielbiam asystować, chciałbym im pomóc. Przechodziłem przez różne sytuacje na boisku, widzę w zespole bardzo duży potencjał - ocenił Grosicki.33-letni piłkarz przyznał, że podoba mu się młodzież, która wchodzi do składu "Portowców".- Wszyscy w Polsce mówią o Kacprze Kozłowskim, bardzo podoba mi się Sebastian Kowalczyk, z którym miałem przyjemność trenować na kadrze, jest Rafał Kurzawa, już bardziej doświadczony piłkarz - wyliczał.- Rozmawiałem z trenerem Kostą Runjaiciem, mój transfer był po to, żebym grał na skrzydle. W tej chwili na prawej stronie gra Kowalczyk, ja w ostatnim czasie grałem na lewej i ta pozycja mi odpowiada. Najpierw muszę wywalczyć miejsce w składzie, bo nic za darmo nie ma - zakończył Grosicki. WG