Dwukrotnie 2-1 w Warszawie i 3-1 u siebie Pogoń wygrała z Legią w poprzednich rozgrywkach. Jeśli do tego dodać remis 1:1 w grupie mistrzowskiej sezonu 2018/19, to seria meczów bez porażki Pogoni z Legią wzrasta do czterech. Ostatni raz stołeczni zwyciężyli "Portowców" w kwietniu 2019 r 3-1 w Warszawie. Z kolei w Szczecinie odkąd zespół Pogoni prowadzi Kosta Runjaic gospodarze nie stracili punktów z Legią. Niemiec wprawdzie widział jak Pogoń przy ul. Twardowskiego jest ogrywana przez Legię, ale było to 5 listopada 2017 r. Wtedy bordowo-granatowych jednorazowo poprowadził Rafał Janas, a Runjaic oglądał spotkanie z trybun. Kilkadziesiąt godzin później został zaprezentowany jako nowy trener Pogoni. Od tego czasu bez przerwy prowadzi portową drużynę będąc najdłużej pracującym szkoleniowcem od czasu Edmunda Zientary w latach 70. poprzedniego wieku. Runjajc w konfrontacji z Legią ma bilans: 4 wygrane, 1 remis, 2 porażki. Kapitan zespołu Sebastian Kowalczyk przed pojedynkiem z Legią stwierdził: "Mecz jak mecz. Nie patrzymy kto przyjeżdża do Szczecina. Zrobimy wszystko, by kontynuować tę małą serię zwycięstw. Oby było pozytywnie". Chodzi mu o początek obecnych rozgrywek. Wprawdzie Pogoń ma najmniej rozegranych meczów w lidze - tylko pięć - ale od drugiej rundy jest niepokonana. Nieco inaczej mecz z mistrzami Polski traktuje Hubert Matynia. "Wiadomo, mecze z Legią zawsze mobilizują. W ubiegłym sezonie wygraliśmy z nimi trzy razy. Teraz chcemy przedłużyć tę serię" - przyznał obrońca Pogoni. "Portowcy" przed tygodniem wrócili do gry po miesięcznej przerwie, w której przez 10 dni byli wyłączeni z treningów z powodu COVID-19. Chorych było ponad 20 zawodników, a także główny trener. Każdy w różnym stopniu przebył chorobę. Niektórych wirus całkowicie zwalił z nóg. W ubiegłym tygodniu zespół odbył czterodniowe zgrupowanie w Gniewinie przed spotkaniem z Lechią w Gdańsku. Zdaniem trenerów sprawność wracała dość szybko. Pogoń wygrała w Gdańsku 1-0 przebiegając łącznie 118 kilometrów - najwięcej z wszystkich drużyn ligowych w poprzedniej kolejce. "Żaden zespół w lidze nie został tak doświadczony przez pandemię, jak my. W Gdańsku wybiegaliśmy to zwycięstwo. Z jednej strony wynikało to z naszej ambicji, by pokazać się z jak najlepszej strony po tym co przeszliśmy, z drugiej z pragnienia przebywania na boisku" - uważa Matynia. W pojedynku z Legią trener Runjaic nie będzie mógł skorzystać z Mariusza Malca. Środkowy obrońca w Gdańsku wystąpił w podstawowym składzie, ale jeszcze przed przerwą uległ kontuzji uszkodzenia torebki stawowej i więzadła piszczelowo-skokowego. To wyłączy go z gry na około miesiąc. Dodając do tego wielomiesięczną pauzę Igora Łasickiego, Runjaic w środku obrony nie ma manewru. Musi stawiać na duet Benedikt Zech - Konstantinos Triantafyllopoulos. Pozostali piłkarze będą do dyspozycji trenera. Nikt nie pauzuje z powodu kartek, a zagrożeni pauzą w kolejnym spotkaniu są Matynia i Damian Dąbrowski. Mecz Pogoń - Legia odbędzie się na stadionie w Szczecinie w sobotę o godz. 20. pż/ co/