Dani Ramírez latem prawdopodobnie odejdzie z Lecha Poznań. Hiszpański pomocnik zastanawia się nad swoją przyszłością i czeka na ciekawe oferty. Tych nie brakuje, chociaż większość z nich pochodzi z Ekstraklasy. A priorytetem dla doświadczonego zawodnika jest wyjazd za granicę. Według naszych informacji Ramírez znajduje się obecnie na celowniku przynajmniej kilku klubów. Te muszą jednak jeszcze poczekać na decyzję zawodnika Kolejorza. Pogoń Szczecin weźmie Hiszpana? Jeszcze miesiąc temu Ramírez był pewny pozostania w Lechu na kolejny sezon (jego kontrakt wygasa za dwanaście miesięcy). Wcześniej mocno się wahał, chciał nawet rozwiązać kontrakt, ale po rozmowie z Maciejem Skorżą zdecydował, że do końca umowy zostanie przy Bułgarskiej. Kilka dni po spotkaniu klub opuścił jednak... Skorża. I sytuacja się zmieniła. Ramírez zastanawiał się co zrobić, aż w końcu poinformował działaczy i trenera Johna van den Broma, że jednak chce zmienić otoczenie. Tym samym Hiszpan stał się łakomym kąskiem transferowym. Według informacji Interii piłkarza chciałaby sprowadzić Pogoń Szczecin. Nie będzie to jednak łatwe, bo wyścig po Ramíreza liczy jeszcze kilku innych uczestników. Jak ustaliliśmy, są wśród nich między innymi Zagłębie Lubin, Radomiak Radom czy Górnik Zabrze. I nie ma się co dziwić - Ramírez jest do wzięcia za niewielkie pieniądze, a jednocześnie jest gwarancją dużej piłkarskiej jakości. Ramírez opuści Ekstraklasę? Co zrobi Ramírez? W bliskim otoczeniu piłkarza słyszymy, że na razie... chciałby poczekać z decyzją. - Nie spieszy się - przekonują jego znajomi. Priorytetem pomocnika jest wyjazd za granicę. Konkretnych ofert co prawda brak, ale zainteresowanie jest spore. Jak ustaliliśmy, z przedstawicielami Ramíreza kontaktowali się działacze zespołów z Turcji, Cypru a także amerykańskiej MLS. W ubiegłym sezonie 30-latek zanotował łącznie 31 spotkań. W większości z nich zagrał jednak jako rezerwowy. W Ekstraklasie udało mu się strzelić gola i zgromadzić cztery asysty, takim samym dorobkiem może pochwalić się w rozgrywkach Pucharu Polski. Sebastian Staszewski, Interia