Nad Adriatykiem Gustafsson pracował niespełna pół roku. Objął ekipę ze Splitu pod koniec maja, a w listopadzie już go w Chorwacji nie było. Zdążył w tym czasie odpaść z eliminacji do Ligi Europy w drugiej rundzie, przegrywając z kazachskim Tobołem Kustanaj, a także zanotować serię czterech meczów bez zwycięstwa w lidze. Kosztowała ona go posadę. Jens Gustafsson - jaki to trener? W szwedzkich mediach na temat Gustafssona można wyczytać, że to trener dobry do długofalowych projektów. Człowiek, który obdarowany odpowiednim zaufaniem i czasem, potrafi rozwinąć drużynę. Cóż, Bałkany to raczej nie ten kierunek. Natomiast Szczecin - co pokazały ostatnie lata - już jak najbardziej tak. Kosta Runjaic wpadał wraz z zespołem w niejeden dołek. Wystarczy wspomnieć chociażby początek sezonu 2018/2019 czy przełom września i października 2021. Za każdym razem zarząd Pogoni wytrzymywał ciśnienie, doceniając całokształt pracy Niemca. Z informacji przekazanych na naszych łamach przez Piotra Piotrowicza wynika, że styl pracy Gustafssona jest zbliżony do tego, do którego przyzwyczaił Runjaic. Szwed ma być doskonałym psychologiem i człowiekiem o wysokiej empatii, a także kulturze osobistej. -Potrafi stworzyć rodzinną atmosferę wśród piłkarzy i jest człowiekiem godnym zaufania, co czyni go prawdziwym liderem - mówił o nim Piotrowicz. Jens Gustafsson z Pogoni Szczecin kontynuuje rodzinne tradycje Gustafsson bardzo wcześnie zaczął myśleć o karierze trenerskiej. Już w wieku 20 lat przytomnie stwierdził, że nie ma wystarczająco dużo talentu, aby osiągnąć poważny sukces jako piłkarz. Postanowił więc przypatrywać się pracy szkoleniowców i wyciągnąć jak najwięcej dla siebie. Miał dodatkowy atut - zawodowym trenerem piłkarskim był jego ojciec. Jens miał jednak trudne przetarcie. Od razu trafił bowiem na głęboką wodę, obejmując ostatnie w tabeli Halmstad. Akcja ratunkowa się nie powiodła, a klub spadł z ekstraklasy. Młody (32-letni wówczas) szkoleniowiec pozostał jednak na stanowisku i rok później, po barażach, wrócił do elity. Pierwszy sezon po awansie był trudny, ale za to kolejny przyniósł już solidne miejsce w środku stawki. TABELĘ EKSTRAKLASY MOŻESZ SPRAWDZIĆ TUTAJ Najdłużej Gustafsson zabawił w Norrköping. Dostał tam sprawnie działający zespół, pozostawiony przez Jane Anderssona, który objął stery w reprezentacji. W czterech pełnych sezonach drużyna zajmowała kolejno: 6., 2., 5. i 5. miejsce. Najważniejszych trofeów zabrakło, ale organiczny rozwój, a także regularne wpływy do kasy z tytułu transferów najlepszych zawodników - były. W tym miejsce automatycznie nasuwa się pewna analogia do sytuacji Pogoni Szczecin. "Portowcy" to ekipa, która drugi rok z rzędu - na własne życzenie - odpada z rywalizacji o najwyższe cele, jednocześnie wciąż się rozwijając. Co więcej, szczecinianie dysponują jedną z najlepszych akademii w Polsce. Włodarze klubu bez wątpienia mają nadzieję, że Szwed odważnie postawi na Fornalczyka, Łęgowskiego, Smolińskiego i wielu innych, którzy czekają na swoją szansę. ZOBACZ, Z KIM POGOŃ ZAGRA W NAJBLIŻSZEJ KOLEJCE A już w lipcu Jensa Gustafssona czeka europejska przygoda. Po szybkim odpadnięciu z NK Osijek w zeszłym roku, kibice tym razem liczą na znacznie więcej. Jakub Żelepień, Interia