- Jedziemy po trzy punkty i tylko to się dla nas liczy. Wiadomo, że jeżeli chcemy wykonać swój docelowy plan, czyli awans do "ósemki", to nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów. Powtarzam jednak, że to piłka, w której wszystko weryfikuje boisko. Nieważne, co sobie tutaj powiemy, najważniejsze jest to, co będzie po meczu z Podbeskidziem - powiedział na oficjalnej stronie klubu, golkiper Pogoni Radosław Janukiewicz. "Portowcy" jednoznacznie podkreślają - liczy się tylko zwycięstwo. Do składu Pogoni wracają: Maciej Dąbrowski, Adam Frączczak i Michał Koj. Dariusz Wdowczyk będzie musiał sobie poradzić bez lidera klasyfikacji strzelców Marcina Robaka. Supersnajper w ostatnim spotkaniu z Lechem zdobył nie tylko pięć goli, ale i czwartą żółtą kartkę w sezonie. Z tego względu opuści jedną kolejkę. - Marcin jest bardzo ważnym dla nas zawodnikiem, co pokazuje liczba strzelonych przez niego goli, ale każdego można zastąpić. Trener ma swój plan na tę sytuację. Po to jest tylu piłkarzy w kadrze pierwszego zespołu, żeby w takich momentach udowadniali swoją wartość. Mam nadzieję, że zastępca Marcina również wykorzysta swoją szansę i pokaże, że można na niego stawiać - mówił Janukiewicz. Wszystko wskazuje na to, że szansę dostanie młodziutki Filip Kozłowski, który był już bliski debiutu w meczu z Lechem. Zagrożeni podobną pauzą w Pogoni są: Jakub Bąk, Mateusz Lewandowski, Patryk Małecki, Abdul Moustapha Ouedraogo (wszyscy po trzy "żółtka"), a także Bartosz Ława (siedem żółtych kartek). Wszyscy muszą uważać na ostre wejścia. Od urazów i wykluczeń za kartki nie są wolni "Górale". "Kartkowicze" z Podbeskidzia to Damian Chmiel i Adam Deja. Z powodu kontuzji kolana nie wystąpi były "Portowiec", Przemysław Pietruszka. Z czasem walczą też nękani przez pomniejsze urazy napastnicy - Jan Blażek oraz Mikołaj Lebedyński. Czech i drugi z "eks-Portowców" z Podbeskidzia wciąż czekają na debiut w nowych barwach. Zdrowy powinien być za to podstawowy obrońca, Bartłomiej Konieczny. Pogoń i Podbeskidzie na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywek zmierzyły się do tej pory dziewięć razy. Bilans gier jest korzystny dla szczecinian. Pogoń wygrała 4 razy, przy 2 remisach i 3 porażkach. "Duma Pomorza" legitymuje się też minimalnie lepszym stosunkiem bramek (12:11). Ostatnie spotkania: Pogoń - Lech 5-1 Jagiellonia - Podbeskidzie 2-2 Ostatnie spotkanie obu drużyn: 23 września 2013 Pogoń - Podbeskidzie 2-1, po golach: Frączczaka, Murayamy i samobójczym trafieniu Robaka Ciekawostka: Największy sentyment wśród kibiców ze Szczecina budzi zapewne nazwisko Przemysława Pietruszki, obecnego zawodnika "Górali". Lewy obrońca rozegrał 36 spotkań w Ekstraklasie, wszystkie w granatowo-bordowych barwach. Jednak w poniedziałkowym meczu na pewno nie zagra, ponieważ wciąż zmaga się z kontuzją, której nabawił się kilka tygodni temu. Transmisja meczu od 17.40 w Canal + Family HD. Spotkanie poprowadzi najbardziej lubiany przez piłkarzy sędzia, znany z tolerowania twardej gry, Szymon Marciniak. Przewidywane składy: Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac, Dariusz Pietrasiak, Frank Adu Kwame, Błażej Telichowski, Charles Nwaogu, Marek Sokołowski, Mateusz Stąporski, Maciej Iwański, Dariusz Kołodziej, Dariusz Łatka, Piotr Malinowski. Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz - Adam Frączczak, Maciej Dąbrowski, Hernani, Mateusz Lewandowski, Bartosz Ława, Maksymilian Rogalski, Patryk Małecki, Takafumi Akahoshi, Takuya Murayama, Filip Kozłowski. Typ INTERIA.PL: Podbeskidzie - Pogoń 0-2 Autor: Marcin Szymański Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy