We wtorek szczecinianie zagrali fatalnie i zwycięstwo Lecha mogło być nawet wyższe. Skończyło się wynikiem 4-0, a podopieczni Kosty Runjaica razili nieporadnością zarówno przy konstruowaniu akcji ofensywnych, jak i w defensywie, która wcześniej uchodziła za jedna z najlepszych w lidze. "Odkąd jestem w Pogoni mieliśmy wiele trudnych momentów i zawsze z nich wychodziliśmy. Dlatego myślę, że tym razem także sobie poradzimy i w niedzielę zagramy zupełnie inny mecz. Zamierzamy pokazać zupełnie inną twarz niż ostatnio" - stwierdził niemiecki szkoleniowiec "Portowców". Sprawę utrudniać będą kolejne absencje w zespole. Ze składu wypadł Marcin Listkowski, który w Poznaniu obejrzał czwartą żółtą kartkę. To jedyny piłkarz w ekipie szczecińskiej, który od wznowienia rozgrywek zbierał pochlebne recenzje. Nie zagra prawdopodobnie także Adam Frączczak, który ma jeszcze przejść badania, ale Runjaic przekonany jest, że raczej w niedzielę nie będzie do jego dyspozycji. To kolejne osłabienia "Portowców" tej wiosny po rozstaniu się ze Zvonimirem Kożuljem i Soufianem Beniaminą oraz sporze z Srdjanem Spiridinoviciem i zerwaniu więzadeł przez Igora Łasickiego i Marcela Wędrychowskiego.