O swoim pozafutbolowym hobby zawodnik opowiedział na łamach "Faktu". - Kiedyś myślałem nad tym, żeby spróbować sił w MMA. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, czy mam w kontrakcie zapis, który tego zabrania. Chociaż nie sądzę, żeby klub pozwolił mi na walkę dla jakiejkolwiek organizacji. (śmiech) Muszę poczekać do końca kariery. Może wtedy uda się poczynić kroki w tym kierunku - powiedział Żurawski. Pogoń Szczecin: Maciej Żurawski jest fanem MMA Pomocnik ma już za sobą natomiast sukcesy w gimnastyce akrobatycznej. W młodości zdobywał nawet medale na szczeblu ogólnopolskim. Zawsze ciągnęło go jednak do sportów walki. - Jak to za małolata, było trochę głupich pomysłów. Traktowaliśmy to jako hobby. W wolnym czasie zbieraliśmy się w lesie, zakładaliśmy rękawice i trenowaliśmy. Chcieliśmy się podszkolić na wypadek niebezpiecznej sytuacji na ulicy. Robiłem to tylko przez krótki czas. Musiałem skończyć, kiedy trafiłem do Pogoni. Wybrałem piłkę i nie żałuję tej decyzji. Zdarzyła się jednak okazja, żeby wypróbować zdobyte w ten sposób umiejętności. Ale to było dawno i nieprawda. (śmiech) Teraz skupiam się tylko na piłce - podkreślał piłkarz. Maciej Żurawski lubi także oglądać sporty walki w najlepszym wydaniu. Śledzi więc wszystkie najważniejsze gale. - Jestem fanem MMA, staram się oglądać każdą galę UFC czy KSW. Lubię też walki na gołe pięści. Mam znajomego z Torunia, Patryka "Glebę" Tołkaczewskiego, który występuje w tej formule. To świetny zawodnik, liczę na to, że będę miał okazję częściej go oglądać. Mieliśmy nawet złapać się na wspólny trening, niestety zabrakło czasu. Kibicuję patriotycznie, Polakom. Ostatnio mocno trzymałem kciuki za Mateusza Gamrota - przyznał gracz Pogoni. Maciej Żurawski rozegrał w zeszłym sezonie 20 meczów dla Pogoni Szczecin. Strzelił w nich 3 gole. Jakub Żelepień, Interia