<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I">Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> W meczu w Gliwicach, drużyna prowadzona przez Macieja Skorżę, miała odrobić straty z ligowego falstartu, jakim była porażka 1-2 z Wisłą Kraków w 1 kolejce Ekstraklasy. Przez długie minuty wyjazdowego meczu przeciwko Piastowi wydawało się, że nic z tego nie będzie. W końcówce spotkania Portowcy wyprowadzili jednak dwie zabójcze akcje, które dały im wygraną 2-1. Zwycięskiego gola, już w doliczonym czasie, zdobył strzałem głową Sebastian Rudol. Spory wkład w zwycięstwo na trudnym terenie miał też Kort. To po jego świetnym podaniu z głębi pola pierwszą bramkę dla szczecinian zdobył rezerwowy i debiutujący w Pogoni w sobotę Dariusz Formella. Na dodatek Kort był tym zawodnikiem, który wyprowadził Portowców na murawę. Stało się tak pod nieobecność kontuzjowanego Jarosława Fojuta, a także faktu, że na ławce siedzieli bardziej doświadczeni zawodnicy, jak Adam Frączczak czy Rafał Murawski. - Bardzo się cieszę z faktu, że to mnie przyszło wyprowadzić zespół na boisko, jestem szczecinianinem i to dla mnie duże wydarzenie. Co do meczu z Piastem, to mieliśmy się zaczaić i czekać na rywala, pozwolić mu grać, tak, żeby wyprowadzić kontrę. Do Gliwic przyjechaliśmy po trzy punkty, a nie bronić wyniku 0-0. W ostatecznym rozrachunku udało się nam osiągnąć cel i zgarnąć całą pulę - podkreślał po meczu kapitan Pogoni. O co w nowym sezonie Portowcy będą grali? Kilka dni temu były świetny obrońca Pogoni Teodor Jabłonowski, pierwszy piłkarz z ziemi szczecińskiej, który zagrał w biało-czerwonych barwach, w reprezentacji juniorów w 1955 roku przeciwko Bułgarii, mówił nam, że w przeciągu dwóch lat "Duma Pomorza" powinna zagrać w europejskich pucharach. Swój optymizm opiera na osobie nowego szkoleniowca. - Cele niektórych ograniczają. Najważniejszy jest każdy kolejny mecz i zdobywanie w nim punktów. Tak to powinno wyglądać. A co do pracy z trenerem Skorżą, to trochę inaczej to wygląda niż wcześniej. Jest dużo więcej odpraw taktycznych, więcej taktyki. Idzie to w dobrym kierunku. Podstawy, podwaliny, które zostawił trener Moskal nowy szkoleniowiec dalej fajnie kontynuuje - tłumaczy Kort. Michał Zichlarz