Pod koniec marca Kosta Runjaic poinformował, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem bieżącego sezonu kontraktu z Pogonią Szczecin.Tym samym za niespełna dwa tygodnie zakończy się prawie pięcioletnia przygoda Niemca z "Portowcami". Dyrektor sportowy klubu, Dariusz Adamczuk, miał w ostatnich tygodniach ręce pełne pracy. Znalezienie godnego następcy dla trenera, który dał Pogoni dwa z rzędu medale mistrzostw Polski, nie jest zadaniem łatwym. A czy zakończyło się sukcesem? Jakub Żelepień, Interia: Jakim trenerem jest Jens Gustafsson? Piotr Piotrowicz, trener, zawodnik i pasjonat ligi szwedzkiej: Jens Gustafsson to typowy szwedzki trener skupiający się przede wszystkim na kapitale ludzkim, jakim dysponuje w drużynie. Potrafi stworzyć rodzinną atmosferę wśród piłkarzy i jest człowiekiem godnym zaufania, co czyni go prawdziwym liderem. Gdzieś już w Polsce przeczytałem, że ma małe doświadczenie, ale to nieprawda. Jens kontynuuje tradycje rodzinne, jego ojciec był trenerem, a mały Jens wychował się w piłkarskiej szatni. Sam wielokrotnie mówił w wywiadach, że już w wieku 20 lat zaczął myśleć jak trener i przygotowywał się do tego zawodu. Pokonał identyczną drogę jak selekcjoner reprezentacji Szwecji, Janne Andersson. Najpierw w Halmstad, a potem w Norrköping. W Halmstad w rok z trenera drużyny U19 został szkoleniowcem pierwszego zespołu. Później objął Norrköping, które chwilę temu zostało mistrzem Szwecji i przez wiele lat utrzymał wysoki poziom drużyny. Co działo się w ostatniej kolejce naszej Ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo! Kibice Pogoni zastanawiają się, czy Gustafsson będzie chciał przeprowadzić jakąś rewolucję w ustawieniu drużyny. - W każdym zespole starał się wyciągać wszystko, co najlepsze, i wykorzystywać prostotę w grze. Pamiętam, że w IFK Norrköping grał prostym systemem 4-4-2 z wysokim i niskim napastnikiem. Nie lubi udziwnień, stosuje prostą piłkę. Wszędzie do tej pory grał systemem z czterema obrońcami. Zobaczymy, jak oceni potencjał Pogoni Szczecin i jaki tutaj wprowadzi porządek. Jens Gustafsson - jaki to trener? To trener z charyzmą? Będzie musiał zastąpić Runjaicu, którego pozycja w klubie była nieprawdopodobnie wysoka. - Nie wiem, ile charyzmy ma Runjaic, bo nie śledziłem jego losów, ale Gustafsson to człowiek przekonujący do siebie od razu po pierwszym spojrzeniu. To facet, z którym chciałoby się iść na piwo. Szczerzy, swobodny i dający się lubić. Jak któremuś z piłkarzy nie będzie szło, to porozmawia z nim po treningu, zamiast rugać przy wszystkich. Na pewno nie jest to typ Hyballi. W IFK Norrköping był menadżerem w angielskim stylu zajmując się wszystkim - od akademii po transfery. Wszystko zależy od tego, jaką rolę i władzę otrzyma od szefów Pogoni. W Szwecji każdy musi mieć jasno określoną funkcję, dlatego jeśli z góry nie otrzyma nakazu zajmowania się jakimś konkretnym sektorem klubu, to odpowiedzialność automatycznie spadnie na kogoś innego, choć na koniec dnia z wyników rozliczać się będzie Gustafssona. Pogoń musiała być mocno przekonana do Gustafssona, skoro zdecydowała się wykupić jego kontrakt ze szwedzką federacją. Jak jest to komentowane po drugiej stronie Bałtyku? - W szwedzkim środowisku piłkarskim każdy chce uciekać za granicę. Polska kojarzy się z wysokimi pensjami i nikogo nie dziwi, że ktokolwiek otrzymujący ofertę zza Bałtyku, ucieka aż się kurzy. Zresztą na pozycji selekcjonerów młodszych reprezentacji zmiany są czymś naturalnym. Przypomnę tylko, że Gustafsson już był kiedyś selekcjonerem U21, bodajże w 2015 roku, i też zrezygnował po kilku miesiącach na poczet - proszę sobie wyobrazić - roli asystenta w AIK. Co takiego, poza cechami interpersonalnymi, o których wspomnieliśmy, mogło przekonać Pogoń do Gustafssona? - Według mnie spokój, duża wiedza, doświadczenie, no i właśnie charakter. To człowiek, który umie przekonać do siebie i jest bardzo swobodny w przekazywaniu wiedzy. Potrafi utrzymać poziom drużyny po kimś, kto już z nią coś osiągnąć. Ma umiejętność, by nie popsuć czegoś, co funkcjonuje dobrze, a w zawodzie trenera to ważna i rzadko spotykana umiejętność. Mamy dużo wodzirejów, którzy wolą wszystko zrobić po swojemu, aby tylko postawić swój znak. Tabunu szwedzkich piłkarzy w Pogoni Szczecin raczej nie powinniśmy się więc spodziewać? - Nie sądzę. Będąc trenerem Hajduka, nie poszedł tą drogą. Zresztą Szwedzi, wyjeżdżając za granicę, kierują się przede wszystkim finansami, a te są lepsze w Turcji, na Bliskim Wchodzie, nawet w 2. Bundeslidze. Trudno jest znaleźć kogoś pasującego poziomem do Ekstraklasy i jednocześnie niemającego oferty z jednego ze wspomnianych kierunków. Gustafsson będzie pracował na tym, co ma. Kolejna sprawa jest taka, że ze Szwecji najlepiej ściągać piłkarzy zimą, bo to właśnie wtedy kończą im się kontrakty. Te dwie ligi są niekompatybilne pod względem okien transferowych, co jest dodatkowych utrudnieniem. Poza tym ściągając mnóstwo piłkarzy ze Szwecji, obróciłby przeciwko sobie część szatni, a jako człowiek z wysoką empatią doskonale wie, że nie może sobie na to pozwolić. Rozmawiał Jakub Żelepień, Interia