Pogoń Szczecin wysoko, bo aż 5-2 pokonała północnoirlandzki Linfield w wyjazdowym spotkaniu w Belfaście w 2. rundzie eliminacji Ligi Konferencji. To był historyczny dzień i mecz dla "Portowców", jak zaznacza wieloletni kibic szczecinian, użytkownik twittera "Mial1986_87", w Belfaście Pogoń: - Wygrała po raz pierwszy na wyjeździe w historii występów w europejskich pucharach; - Pierwszy raz w historii zdobyła więcej niż jedną bramkę w wyjazdowym meczu pucharowym; - W Belfaście zdobyła więcej bramek niż we wszystkich poprzednich wyjazdowych meczach pucharowych. Historyczny dzień Pogoni Szczecin Niestety kibice Pogoni Szczecin nie mogli być świadkami tych zdarzeń. Linfield Belfast ostrzegał, że nie wpuści na stadion kibiców przyjezdnych, z powodu zakazu wyjazdowego jaki spadł na fanów ze Szczecina po rywalizacji z duńskim Brøndby IF z Danii. Szczeciński klub został ukarany zarówno za incydenty, do których doszło w Szczecinie, jak i za te, które miały miejsce w stolicy Danii. Łączna kwota, której zapłaty wymaga federacja, to 97,5 tysiąca euro. Niezwykły wyczyn. Kibic Pogoni Szczecin oglądał mecz z dachu Z egzekwowaniem tych zakazów różnie bywa, czasem gospodarze wpuszczają grupę kibiców przyjezdnych, aby mieć "święty spokój". Tym razem było inaczej, Linfield podszedł do tematu bardzo rygorystycznie - jak pisał Daniel Trzepacz z portalu Pogonsport.net: "W kasie można było nabyć bilet tylko z dokumentem brytyjskim, przez internet nabyć mogą wejściówki tylko ci kibice, którzy w przeszłości kupowali bilety na mecze Linfield FC". W efekcie wylano dziecko z kąpielą, zakaz obejmował kibiców Pogoni, ale rozszerzono go na Polaków mieszkających od lat w Irlandii Północnej. Dla chcącego jednak nic trudnego. Pomimo sporej ilości brytyjskiej policji wokół Windsor Park, w okolicy obiektu pojawiło się około 100 fanów "Portowców", którzy wokalnie zaznaczyli swą obecności. Ci z Polaków, którym jakimś cudem udało się wejść na stadion musieli powstrzymywać okazywanie emocji po każdym z pięciu goli dla Pogoni. Tym, którym się nie udało, byli wskazywani przez miejscowych kibiców, Polacy przy aplauzie miejscowej publiki byli wyprowadzani ze stadionu. Lokalni stróże prawa byli bezradni wobec jednego z kibiców ze Szczecina, który wszedł na dach obiektu w Belfaście i stamtąd obserwował spotkanie. Wyczyn został uwieczniony w Internecie. Rewanżowy mecz Pogoni z Linfield już za tydzień w Szczecinie. W razie przejścia Irlandczyków z północy (co powinno być formalnością, choć dopóki piłka w grze) w kolejnej rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Pogoń zmierzy się z lepszym z pary Gent - Żylina. W pierwszym meczu Belgowie wygrali 5-1. Wcześniej, w niedzielę o godz. 20 powrót do ligowej codzienności, ale nie będzie to mecz jak wszystkie inne. Pogoń podejmie Widzew Łódź, a przed tym meczem pożegnany zostanie wieloletni piłkarz "Portowców", ich legenda Bartosz Ława. Maciej Słomiński, INTERIA