Po zimowej przerwie Ekstraklasa wznawia rozgrywki. Na piątek zaplanowano dwa mecze - najpierw <a class="db-object" title="Miedź Legnica" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-miedz-legnica,spti,8074" data-id="8074" data-type="t">Miedź Legnica </a>zmierzy się z <a class="db-object" title="Radomiak Radom" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-radomiak-radom,spti,8097" data-id="8097" data-type="t">Radomiakiem Radom</a>, a później <a class="db-object" title="Stal Mielec" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-stal-mielec,spti,8096" data-id="8096" data-type="t">Stal Mielec</a> podejmie<a class="db-object" title="Lech Poznań" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lech-poznan,spti,8086" data-id="8086" data-type="t">Lecha Poznań.</a> Pogoń Szczecin: Młody kibic chciał sam zarobić na bilet W sobotę do gry przystąpi z kolei <a class="db-object" title="Pogoń Szczecin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-pogon-szczecin,spti,8094" data-id="8094" data-type="t">Pogoń Szczecin</a>. "Portowcy" zmierzą się na wyjeździe z <a class="db-object" title="Widzew Łódź" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-widzew-lodz,spti,8072" data-id="8072" data-type="t">Widzewem Łódź</a>. Za tydzień wrócą natomiast na swój stadion i przed miejscowymi kibicami zagrają ze <a class="db-object" title="Śląsk Wrocław" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-slask-wroclaw,spti,97" data-id="97" data-type="t">Śląskiem Wrocław.</a> 13-letni Szymon ze Szczecina kibicuje "Dumie Pomorza" i bardzo chciał pójść na mecz z WKS-em. Postanowił jednak, że nie będzie prosił mamy o pieniądze na bilet, a zamiast tego... sam je zarobi. Rozwiesił więc w sąsiedztwie ogłoszenia, na których informował o tym, że w zamian za drobną opłatę chętnie wyprowadzi psy na spacer. Chłopiec szybko stał się gwiazdą lokalnych mediów. Jego pomysłem zainteresowała się jedna z firm współpracujących z Pogonią. Postanowiła ona, że umożliwi Szymonowi obejrzenie nie tylko jednego meczu, ale wszystkich do końca rundy. Chłopcu i jego dziadkowi zakupiono półroczne karnety. Jakub Żelepień, Interia