Chodzi oczywiście o transfery - a raczej ich brak. Pogoń Szczecin jako jedyny ekstraklasowy klub nie wzmocnił jeszcze bowiem swojej kadry. A zapowiedzi dyrektora Adamczuka były szumne. Przypomnijmy, że tuż po zakończeniu poprzedniego sezonu zapewniał on, że zrobi wszystko, aby nowi zawodnicy pojawili się w klubie przed rozpoczęciem treningów - czyli przed 15 czerwca. Pogoń Szczecin: Kibice czekają na transfery Do Szczecina wrócili jednak wszyscy obecni piłkarze, doleciał także nowy trener i jego asystent, a w kwestii transferów - nadal cisza. Kibice, rzecz jasna, doskonale pamiętali słowa Dariusza Adamczuka i postanowili mu je wypomnieć. Ten z kolei - jeszcze na kilka dni przed upłynięciem pierwszego terminu - zmienił zdanie i zaczął posługiwać się w przekazie medialnym datą 20 czerwca. Datą nieprzypadkową, bo to właśnie w poniedziałek "Portowcy" wyruszyli na zgrupowanie do Opalenicy. Podczas obozu w Wielkopolsce wykonają najwięcej pracy i przećwiczą pomysły taktyczne nowego trenera. Jak co roku, zgrupowanie jest najważniejszym elementem przygotowań do sezonu. Wypadałoby więc, aby kadra była wówczas zamknięta. Szkoleniowiec miałby jasność co do tego, na jakie nazwiska może liczyć w kontekście gry na trzech frontach. Jako że jednak do żadnych transferów nie doszło, trener musi pracować z tymi, którzy już w klubie są. Nieoficjalnie słyszymy, że - na szczęście dla Pogoni - Jens Gustafsson jest zadowolony z kadry, którą zastał w Szczecinie. Szwed ma się rzekomo nie palić do wzmocnień, ale doświadczenia z zeszłego sezonu pokazują, że co najmniej dwaj klasowi piłkarze bardzo by się Pogoni przydali. Dość wspomnieć, że w tej chwili lewy obrońca Luis Mata nie ma choćby jednego zmiennika. Sam Dariusz Adamczuk, w wywiadzie udzielonym Polskiej Agencji Prasowej, przyznawał zresztą, że w jego opinii zespół potrzebuje właśnie dwóch wzmocnień. Wskazał nawet pozycje, na które poszukiwani są gracze. To rzeczona lewa obrona i środek ataku. Pogoń Szczecin zacznie sezon za dwa tygodnie W poprzednim sezonie jako napastnik grał Luka Zahović. Słoweniec znacznie poprawił swoją postawę względem edycji 2020/2021 i strzelił 11 goli, do których dołożył 5 asyst. Klub chciałby jednak zwiększyć rywalizację na tej pozycji. Piotr Parzyszek (który grał w Pogoni na zasadzie wypożyczenia w sezonie 2021/2022) całkowicie nie spełnił pokładanych w nim nadziei, strzelając zaledwie jednego gola. Wszystko wskazuje na to, że zarówno nowy napastnik, jak i nowy defensor będą obcokrajowcami. Sugerował to również Adamczuk, tłumacząc, że polscy piłkarze są zbyt drodzy. Kimkolwiek nowi zawodnicy nie będą - czasu na wkomponowanie ich do drużyny będzie bardzo mało. Za nieco ponad dwa tygodnie "Portowcy" rozpoczną bowiem rywalizację w Lidze Konferencji Europy. 7 lipca zagrają u siebie z KR Reykjavik. Tydzień później polecą na rewanż do Islandii. Jakub Żelepień, Interia