Utalentowany pomocnik Portowców wszedł na boisko w 66. Minucie. Zmienił Kacpra Kozłowskiego, którego Runjaic wyjątkowo oszczędza - prawie nigdy nie pozwala rozegrać mu pełnych 90 minut. Pogoń Szczecin. Kacper Smoliński z poważną kontuzją Smoliński miał wspomóc kolegów ze środka pola i powalczyć szybkościowo z przeciwnikami. 13 minut po wejściu na boisko wyskoczył do pojedynku główkowego z Michalem Frydrychem. Po lądowaniu źle stanął na nodze i runął na murawę jak rażony piorunem. Od początku widać było, że młodzieżowiec (rocznik 2001) odczuwa silny ból. Z murawy został zniesiony na noszach przez ratowników medycznych, w asyście fizjoterapeutów Pogoni. Już podczas konferencji prasowej trener Kosta Runjaic przyznał, że choć nie ma jeszcze dokładnych wyników badań, kontuzja wygląda na bardzo poważną. Czarny scenariusz został potwierdzony w poniedziałek wieczorem. Rezonans magnetyczny wykazał, że Smoliński zerwał więzadło krzyżowe przednie. - W czwartek przejdzie operację rekonstrukcji w klinice Novum Ortopedia. Przerwa w grze potrwa około pół roku - powiedział doktor Bartosz Paprota w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu. Jakub Żelepień