Budowa stadionu Pogoni Szczecin rozpoczęła się w marcu 2019 roku. Pierwszym etapem była rozbiórka starego obiektu - nazywanego pieszczotliwie "Paprikaną". W ostatnim meczu "Portowcy" podejmowali Zagłębie Lubin. Zainteresowanie tym spotkaniem było ogromne, a klubowy marketing robił wszystko, aby pożegnanie ze stadionem odbyło się przy pełnych trybunach. I o ile kibice faktycznie dopisali, o tyle piłkarze - absolutnie nie. Podopieczni Kosty Runjaica przegrali 0:3, a "Ostatnia niedziela" Mieczysława Fogga, która popłynęła po ostatnim gwizdku ze stadionowych głośników, brzmiała wyjątkowo ponuro. Przez niespełna 3,5 roku trwania budowy wykonawca natknął się na całą masę problemów, które nie śniły mu się pewnie nawet w najgorszych koszmarach. Pandemia, wojna w Ukrainie, a do tego tysiące pozostałości z czasów II wojny światowej, ukrytych na terenie stadionu. To wszystko sprawiło, że harmonogram robót nie mógł być dotrzymany. Z wielkim trudem, ale kilka miesięcy po czasie budowa jest na samym finiszu. Andrzej Loch, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, powiedział przed kilkoma dniami na łamach "Głosu Szczecińskiego", że wszystko jest już de facto gotowe. - W tej chwili odbieram stadion Pogoni, to bardzo ładny obiekt. Dostarczono nam wszystkie niezbędne dokumenty i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zakończą się procedury odbiorowe i już w sierpniu mecze będą mogły odbywać się przy pełnych trybunach. Straż pożarna powiedziała "tak" i obiekt jest - po wprowadzonych na wniosek strażaków poprawkach - w 100 procentach bezpieczny. Nie widzę żadnych przeszkód, by w przyszłym tygodniu zakończyć wszystkie procedury - przekonywał Loch. Stadion Pogoni Szczecin: Kiedy wielkie otwarcie? Te słowa wywołały niezwykłe poruszenie wśród kibiców. Wielu z nich zrozumiało je jako bezpośrednią informację o otwarciu stadionu jeszcze w tym miesiącu. Interia zapytała więc inwestora - Miasto Szczecin - czy faktycznie tak należy je interpretować. - Czekamy na zakończenie procedury odbiorowej ze strony nadzoru budowlanego. Jednak dopiero po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie oraz przede wszystkim po zakończeniu wszystkich czynności odbiorowych pomiędzy Doraco a Szczecińskimi Inwestycjami Miejskimi i po przekazaniu obiektu Pogoni od Miasta, będzie można określić, kiedy na stadion wpuszczeni zostaną kibice. Na dzień dzisiejszy żadna data nie jest pewna. O ile pod względem budowlanym i BHP obiekt będzie gotowy, to pod kątem zwykłego użytkowania pozostaje jeszcze trochę pracy do zrealizowania w ramach odbioru inwestorskiego. Nadmierny pośpiech nie jest w tym przypadku wskazany - powiedział nam Piotr Zieliński, rzecznik prasowy Miasta Szczecin ds. inwestycji. Również Pogoń Szczecin dystansuje się od informacji przekazanych przez "Głos Szczeciński". W oficjalnym stanowisku klubu możemy przeczytać, że podczas spotkania z Zagłębiem Lubin (27 sierpnia) nadal dostępnych będzie tylko 9000 miejsc - jak dotychczas. Żadna ze stron - ani Miasto Szczecin, ani Pogoń Szczecin - nie chce na razie jasno zadeklarować ostatecznej daty otwarcia trybun. Jakub Żelepień, Interia