Pogoń Szczecin rozczarowała kibiców w poprzednim sezonie. Zespół stanął przed historyczną szansą zdobycia pierwszego w dziejach trofeum. Przypomnijmy, że 2 maja "Portowcy" wystąpili w finale Fortuna Pucharu Polski. Choć prowadzili jeszcze w doliczonym czasie gry 1:0, ostatecznie przegrali 1:2 z I-ligową Wisłą Kraków. Jest decyzja FIFA. Przełomowe wiadomości dla beniaminka Ekstraklasy Ten rezultat rozwścieczył kibiców. Przed kolejnym meczem ligowym piłkarzy na stadionie w Szczecinie przywitały pampersy. W internecie spadła na nich też lawina krytyki. Fani mieli jednak pretensje nie tylko do zawodników, ale również - a może nawet przede wszystkim - do klubowych działaczy. Zarzucali im minimalizm i skąpstwo. Ekstraklasa: Kibice Pogoni Szczecin ogłosili protest Sympatycy szczecińskiego klubu liczyli na gruntowne zmiany latem. Tymczasem właśnie rozpoczyna się nowy sezon, a w Pogoni wszystko po staremu. Najbardziej chyba kibiców boli fakt, że nie przeprowadzono żadnego istotnego transferu. Trudno za taki uznać pozyskanie rezerwowego bramkarza - Krzysztofa Kamińskiego z Wisły Płock. W związku z tym grupa najbardziej zaangażowanych fanów wydała oświadczenie, w którym poinformowała o rozpoczęciu protestu. Stowarzyszenie Kibiców Pogoni Szczecin "Portowcy" przedstawiło też swoje oczekiwania względem zarządu: 1. Opracowania planu naprawczego/planu działania klubu na najbliższe pięć lat i otwartej jego prezentacji dla szerokiego grona kibiców zainteresowanych codziennością Pogoni Szczecin, a nie tylko na zamkniętych spotkaniach dla garstki społeczności; 2. Wyznaczenia jasnych i klarownych celów przed drużyną i sztabem szkoleniowym na sezon 2024/2025, ich prezentacji i rozliczenia w odpowiednim momencie; 3. Zwiększenia transparentności działań mających na celu pozyskanie inwestora/nowego właściciela; 4. Opublikowania oczekiwań dotyczących pakietów sponsorskich (sponsor główny itp.) i urealnienie wycen. Pierwszy mecz Pogoń rozegra w sobotę. Jej rywalem będzie Korona Kielce. Jakub Żelepień, Interia