Wcześniej szwedzka federacja SvFF zawiesiła piłkarza na ten sam okres. Podobną decyzję w lutym 2021 roku podjął PZPN, bowiem decyzja szwedzkiej federacji nie obowiązywała na terenie Polski.Teraz Paweł Cibicki został zdyskwalifikowany przez FIFA na całym świecie."To bardzo pozytywna decyzja i takich właśnie oczekujemy w podobnych sprawach" - powiedziała główna prawniczka SvFF Christine Strindsberg kanałowi szwedzkiej telewizji SVT. "W dzisiejszym świecie globalnego futbolu jest niezmiernie łatwo po ukaraniu w jednym kraju przenieść się do innego i dalej grać, więc kary za tego typu działalność muszą mieć wymiar światowy, bo takim jest futbol" - dodała. Paweł Cibicki zdyskwalifikowany przez FIFA na cztery lata na całym świecie 15 grudnia piłkarz został skazany przez szwedzki sąd apelacyjny za przyjęcie łapówki za ustawienie meczu w 2019 roku. Złożył jednak apelację do szwedzkiej konfederacji sportu. Jeżeli ona podejmie decyzję o uniewinnieniu lub złagodzi wyrok sądu, to FIFA - jak zaznaczyła - również zmieni swoją decyzję zgodnie z werdyktem konfederacji. Chodzi o mecz pomiędzy Kalmar FF i IF Elfsoborg. Cibicki miał wymusić faulem i zachowaniem wobec sędziego żółtą kartkę dla siebie, a dwóch graczy na portalu bukmacherskim postawiło, jak stwierdził sąd, "nienormalnie wysokie sumy" właśnie na ten incydent. Użyli do tego aż 27 kont grających. Piłkarz otrzymał później 300 tysięcy koron wynagrodzenia (wtedy ok. 120 tys. złotych). W maju podczas rozprawy w sądzie okręgowym w Malmoe Cibicki tłumaczył, że była to krótkoterminowa pożyczka i został uniewinniony z braku dowodów. Szwedzka federacja piłkarska SvFF po przeprowadzeniu własnego śledztwa we wrześniu zdyskwalifikowała piłkarza na cztery lata zakazując mu jakiejkolwiek działalności sportowej na terenie kraju. Zwróciła się też do FIFA o rozszerzenie jej na cały świat. W środę oskarżyciel sądu apelacyjnego przedstawił dowody na umowę pożyczki na 300 tysięcy koron podpisanej trzy dni przed meczem i wypłacenie jej dwa dni po spotkaniu. Sad uznał, że wobec dowodów istnieje wyjątkowo małe prawdopodobieństwo, aby zakłady na żółtą kartkę były przypadkowe i skazał Cibickiego na karę więzienia, lecz w zawieszeniu. Odstąpił jednak od wymierzenia grzywny z powodu sytuacji ekonomicznej i braku dochodów zdyskwalifikowanego przez SvFF zawodowego piłkarza. Według dziennika "Expressen" bardzo ważnym dowodem dla sądu była wyjątkowo czysta gra Cibickiego, który w całej swojej karierze w Allsvenskan, aż do meczu z Kalmar FF, otrzymał zaledwie dwie żółte kartki i w związku z tym zakłady bukmacherskie na taką możliwość były tak wysokie. Dlatego, zdaniem sądu, nie mógł to być przypadek, zwłaszcza że piłkarz prowokował celowo arbitra w taki sposób, aby zostać ukaranym. Zdaniem dziennika "Aftonbladet" jest to zasłużona kara, chociaż w zawieszeniu. "Piłkarz, uzależniony od hazardu, już i tak został surowo ukarany przez SvFF praktycznym końcem kariery - społeczeństwo nic by nie zyskało na karze bezwarunkowego więzienia" - skomentowano. 28-letni Cibicki urodził się w Malmoe. Uznawany za jeden z większych szwedzkich talentów. Rozegrał 10 meczów w młodzieżowej reprezentacji Szwecji U-21 oraz - posiadając podwójne obywatelstwo - po jednym w polskiej U-19 i U-20. Rozpoczął karierę w miejscowym Malmoe FF w 2013 roku. W 2018 grał w norweskim Molde, a w 2019 w szwedzkim IF Elfsborg. W latach 2017-2020 był piłkarzem Leeds United. W styczniu 2020 roku został zawodnikiem Pogoni Szczecin. Zbigniew Kuczyński, WG