Na terenie obiektu stanie chociażby pomnik klubowej legendy Floriana Krygiera, a także powstanie muzeum. Wcześniej Pogoń miała jedynie Salę Tradycji. Było to ciasne pomieszczenie, w którym eksponaty upchnięte były w każdym możliwym zakątku. Na nowym stadionie ma to wyglądać w sposób znacznie bardziej profesjonalny. Pogoń Szczecin będzie miała swoje muzeum Klub chce, aby muzeum było większe i bardziej przejrzyste. Zostanie też podzielone na różne strefy. - Klub wyszedł z koncepcją, aby to były tematyczne ekspozycje. Pierwsza z nich będzie dotyczyła nazwy "Pogoń" i jej genezy. Szukamy różnego rodzaju materiałów i zwracamy się też o pomoc do kibiców czy mediów w tej sprawie. Konsultowaliśmy się Panem Andrzejem Obstem, poprzednim opiekunem Sali Tradycji ale nawet on nie wiedział, jak doszło i za czyją zgodą do zmiany nazwy na "Pogoń" w Szczecinie. W tym okresie kluby były zależne od partii, więc takie decyzje nie mogły zapadać bez jej zgody. Pan Andrzej próbował pytać o to Floriana Krygiera, kiedy ten jeszcze żył, ale najczęściej zbywał to milczeniem - mówi Michał Tobiasz, członek muzealnej grupy roboczej. Muzeum miałoby też sprawić, że na stadionie codziennie będzie gwarno. O dotychczasowej Sali Tradycji nie wszyscy wiedzieli, a aby ją odwiedzić, trzeba było uprzednio się umówić. To również ma się zmienić. - Chcemy, żeby stadion żył na co dzień, a nie raz na dwa tygodnie. Ekspozycje będą rozmieszczone na całym obiekcie, żeby tętniło tu życie i żeby stadion odwiedzali kibice, nie tylko raz na jakiś czas przy okazji meczów. Będziemy na pewno kontaktować się również ze szkołami, żeby uczniowie przychodzili tutaj na wycieczki. Ostatnia ekspozycja, ze względów marketingowych, pewnie będzie sąsiadowała z fanshopem - tłumaczy Tobiasz. Ekspozycje mają wykorzystywać nowoczesne technologie i zerwać z łatką nudnych wystaw archiwaliów. To ma pozwolić klubowi na przyciągnięcie do muzeum nie tylko wiernych kibiców. - Chcemy wykorzystać możliwości multimedialne. Będziemy mieć telewizory, ekrany i eksponaty zeskanowane w wersji cyfrowej - podkreśla pracownik klubu. Pogoń Szczecin chce sama opowiedzieć swoją historię Pogoń Szczecin, jak wiele innych klubów w Polsce i na świecie, ma w swojej historii zarówno pozytywne, jak i negatywne epizody. Nawet w XXI wieku "Portowcy" musieli odbudowywać się niemalże ze zgliszczy. W 2012 roku klub powrócił jednak do Ekstraklasy i od tego czasu konsekwentnie buduje swoją pozycję. - W historii naszego klubu miały miejsce różne nieciekawe sytuacje. Wyszliśmy jednak z założenia, że najlepiej będzie, jeśli sami o tym opowiemy. To część naszego dziedzictwa i nie chcemy tego wymazywać - przyznaje Tobiasz. Klub nie chce zapominać także o innych sekcjach. Pogoń Szczecin to bowiem nie tylko piłka nożna, co znajdzie swoje odzwierciedlenie w muzeum. - Opowiemy historię zdobycia przez klub mistrzostwa Polski w siatkówce, będzie też dużo o naszych koszykarzach czy lekkoatletach. Uważamy, że sportowcy uprawiający inne dyscypliny zasługują na osobną część ekspozycji i będziemy chcieli ich w ten sposób uhonorować - kończy Michał Tobiasz. Jakub Żelepień, Interia