Chorwacki bramkarz narzekał na bóle w pachwinie już podczas rundy jesiennej. Wraz ze sztabem medycznym i trenerskim doszedł jednak do wniosku, że nie będzie osłabiał drużyny w końcówce roku i z operacją poczeka do zimowej przerwy. Pogoń Szczecin. Dante Stipica zdąży na pierwszy mecz ligowy Tak też się stało. W grudniu Stipica udał się do Monachium, gdzie został poddany operacji. -Jestem szczęśliwy, jak to wszystko poszło. Byłem cierpliwy i nadal muszę być cierpliwy w powrocie do pełnej dyspozycji. Idziemy krok po kroku, ale jestem zadowolony z tego, jak ciało reaguje na ćwiczenia bramkarskie. Wszystko jest w porządku i myślę, że nie potrzebuję dużo czasu, aby być z drużyną na 100%. Ciało rehabilituje się zgodnie z planem i to jest najważniejsze. Chcę też podziękować sztabowi oraz prezesowi i dyrektorowi sportowemu za pomoc w całym procesie operacji i rehabilitacji - mówił Stipica, cytowany przez oficjalny portal klubu. W poniedziałkowym sparingu przeciwko FC Zurich i środowym przeciwko Zorii Ługańsk Chorwat nie zagrał. Zastąpili go Jakub Bursztyn i Bartosz Klebaniuk. Stipica obserwował oba spotkania z trybun. Pogoń przebywa na zgrupowaniu w tureckim Belek. Bazą "Portowców" jest sprawdzony przez nich już dwukrotnie hotel Gloria Sports Arena. - Nasz hotel to chyba jeden z najlepszych, jakie tutaj są. Jest idealny dla sportowców. Mamy tu wszystko, czego nam potrzeba: hale, siłownie, w dodatku boisko jest przed samym hotelem. Możemy się spokojnie skupić na pracy - chwalił Chorwat. Pierwszy ligowy mecz Pogoń rozegra 5 lutego w Gliwicach. Wszystko wskazuje na to, że Stipica zdąży się wykurować do tego czasu. Jakub Żelepień, Interia