Ze zgrupowania w tureckim Belek "Portowcy" wrócili w niedzielę. W czasie obozu pracowali intensywnie - niemal codziennie odbywali dwie jednostki treningowe, a do tego w niespełna tydzień rozegrali trzy sparingi. - Jestem zmęczony, ale chyba wszyscy powinni być zmęczeni po zgrupowaniu. Gdyby było inaczej, to mogłoby oznaczać, że nie trenowaliśmy tak, jak powinniśmy. Nogi są ciężkie, głowa też jest trochę zmęczona, ale to był ważny sprawdzian - mówił w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu Benedikt Zech, obrońca Pogoni. Pogoń Szczecin. Piłkarze wracają do pracy Sztab szkoleniowy miał podstawy do tego, aby być zadowolonym z pracy wykonanej przez zespół. Kosta Runjaic dał w meczach kontrolnych szansę 29 z 30 powołanych na zgrupowanie zawodnikom. Po powrocie do Szczecina piłkarze dostali dwa dni wolnego. W poniedziałek i wtorek odpoczywali w domach, a dziś znów spotkają się w swoim gronie. O 14:30 rozpoczną trening, który będzie łączoną sesją na boisku i w siłowni. - Teraz czas skupić się na meczu z Piastem. Treningi będą zapewne mniej intensywne, nie będziemy już mieli dwóch jednostek każdego dnia. Będzie trochę czasu na regenerację i odzyskanie świeżości - dodawał austriacki stoper. W piątek "Portowcy" rozegrają ostatni sparing. Ich rywalem będzie Hansa Rostock, z którą Pogoń rywalizowała także we wrześniu. Jakub Żelepień, Interia