Odkąd Grupa Azoty wycofała się ze sponsorowania Pogoni, prezes Jarosław Mroczek bardzo mocno zaangażował się w projekt "Biznesowa Duma Pomorza". To jego autorska inicjatywa, która bazuje na efekcie skali. Lokalne - małe i średnie - firmy z województwa wspierają klub kwotą 5 tysięcy złotych miesięcznie. Jednostkowo - niewiele, ale jeśli pomnożymy to razy 20 czy 30, kwoty robią się coraz poważniejsze. Zwłaszcza w kontekście nie miesiąca, a roku. Pomimo tego sprawnie działającego mechanizmu, Pogoń nie rezygnowała z poszukiwań głównego sponsora, który gotów byłby wypłacić duże pieniądze za możliwość promocji. Przez ostatnie miesiące rozmów było sporo, ale na przeszkodzie stawały przede wszystkim dwie kwestie: pandemia i wojna w Ukrainie. Jeden z podmiotów, żywo zainteresowany współpracą z klubem, musiał zostać odesłany z kwitkiem właśnie ze względów politycznych. Nie wycofał się bowiem z Rosji po ataku tego kraju na Ukrainę. Jarosław Mroczek doskonale rozumiał, że podpisanie umowy z taką firmą zniszczyłaby doszczętnie PR jego klubu. Zwłaszcza że w lutym i marcu Pogoń bardzo mocno angażowała się w pomoc ofiarom wojny. Pogoń Szczecin ma nowego sponsora Na dwa dni przed pucharowym meczem z KR Reyjkavik Pogoń w końcu ogłosiła dobrą nowinę. Partnerem kluczowym klubu został bukmacher - Betcris. To nowy gracz na polskim rynku, który dopiero zaczyna się na nim rozpychać. Nie powinno więc dziwić, że stawia na silną promocję poprzez współpracę z jednym z najlepszych klubów Ekstraklasy. Betcris doskonale znany jest w Ameryce Łacińskiej i Południowej. W tej części świata działa nie tylko w formie online, ale również stacjonarnie. Sponsoruje także piłkarskie reprezentacje Meksyku i Ekwadoru. Swoją obecność w Polsce zaznaczył z kolei na początku nie poprzez futbol, a inne dyscypliny. Logo firmy eksponowane jest przy okazji meczów szczypiornistów Łomży Industrii Kielce i siatkarzy Asseco Resovii Rzeszów. Teraz nadszedł czas na Ekstraklasę. - Zaangażowanie się we współpracę z Pogonią Szczecin to dla nas debiut w polskiej Ekstraklasie. Cieszymy się, że udało nam się pozyskać partnera z tak mocną marką, fantastyczną bazą kibicowską oraz tradycjami. To duży krok biznesowy i wizerunkowy dla Betcris, który planowaliśmy i otwarcie komunikowaliśmy od pewnego czasu - powiedział Jacek Jakubowski, członek zarządu Betcris Polska. Jarosław Mroczek, sternik "Portowców", zdradził z kolei, że umowa zawarta została na trzy lata. Kwota, którą zarobi klub, będzie znacznie wyższa od tej, którą gwarantował poprzedni bukmacher, STS. - Promocja poprzez sport jest atrakcyjna dla firmy, ale i dla Pogoni. Stabilność partnera powoduje, że klub może funkcjonować na solidniejszych fundamentach - ocenił prezes zarządu. W czasie trwania powitalnej konferencji zaprezentowano także koszulki już z wpasowanym logo firmy. Kibice docenili to, że zostało ono dopasowane kolorystycznie i nie burzy całej koncepcji wizualnej. - Cieszę się, że udało się przekonać prezesa do tego, aby logo firmy dopasować do koszulek i bardzo za to dziękuję. Poprze tę zmianę zyskuje klub, ale i Betcris, bo bardzo się wyróżnia na tej koszulce - zapewniał Jarosław Mroczek. Jakub Żelepień, Interia