Podczas czwartkowej konferencji prasowej trener Kosta Runjaic przedstawił dziennikarzom obecną sytuację kadrową swojego zespołu. - Mamy w tej chwili bardzo komfortową sytuację. Poza Alexandrem Gorgonem, Kacprem Smolińskim i Konstantinosem Triantafyllopoulosem wszyscy piłkarze są do mojej dyspozycji i są w dobrej formie. Skład powoli się klaruje, a znaków zapytania jest coraz mniej. Wiadomo jednak, że przez dwa coś może się zmienić - wyjaśnił Niemiec. Pogoń Szczecin zagra w sobotę z Piastem Gliwice Na starcie rundy wiosennej Pogoń traci do Lecha Poznań cztery punkty. - Nasza sytuacja w tabeli jest w tej chwili dobra. Podtrzymujemy trend z ubiegłego sezonu, natomiast mamy odrobinę mniej punktów niż przed rokiem. Jesteśmy wiceliderem, a nie liderem, ale spróbujemy zrobić wszystko, aby do końca grać o mistrzostwo. Rozmawialiśmy o tym z zespołem i intensywnie się do tego przygotowywaliśmy - powiedział Kosta Runjaic. Szkoleniowiec dodawał także, że jego zdaniem w tym sezonie - choć na półmetku zespół ma nieco mniej punktów - dysponuje lepszą drużyną. - Jesteśmy bardziej dojrzali, a po swoich piłkarzach widzę, że chcą zagrać nadzwyczajnie dobrą rundę wiosenną. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że będzie to trudne zadanie. My robimy jednak swoje: rozwijamy zawodników i sprawiamy, że jako drużyna prezentują się lepiej - przekonywał trener. Przed czym Runjaic przestrzega swoich podopiecznych? - Nie możemy pozwolić sobie na nieroztropną stratę punktów wiosną. Margines błędu jest mały, zwłaszcza że musimy gonić Lecha. Start rundy wiosennej będzie bardzo ważny, ale kiedy skończy się luty, wciąż pozostanie 11 kolejek do rozegrania - podkreślał Kosta Runjaic. Pogoń Szczecin. Czy Kamil Grosicki wróci do reprezentacji? Na początku stycznia Kacper Kozłowski opuścił Pogoń Szczecin. 18-latek był regularnie powoływany przez byłego już selekcjonera Paulo Sousę do kadry narodowej. - Od pewnego czasu wiedzieliśmy, że Kacper Kozłowski nas opuści. Kwota, którą za niego dostaliśmy, świadczy o tym, jakiego formatu jest zawodnikiem. Nie ma więc tajemnicy w tym, że jego transfer to osłabienie naszej drużyny. Nie oznacza to jednak, że wiosną będziemy słabsi. Dostosujemy się do tej sytuacji - mamy w składzie Macieja Żurawskiego (rocznik 2000), a także Mateusza Łęgowskiego i Mariusza Fornalczyka z rocznika 2003 - wymieniał Runjaic. Wraz z odejściem Kozłowskiego, Pogoń straciła więc jedynego obecnie w swoich szeregach reprezentanta Polski. Czy jest jednak możliwe, że do kadry wróci Kamil Grosicki? - Nie wiem, jaki plan ma selekcjoner. Każdy zdaje sobie jednak sprawę z tego, o jak istotnych meczach w kontekście marcowego zgrupowania mówimy. Moim zdaniem Kamil jest logiczną i dobrą opcją dla zespołu narodowego, jeśli wiosną będzie grał równie dobrze, jak jesienią. Potrafi odnaleźć się w fazie szybkiego przejścia z defensywy do ofensywy. Co ważne, jest też odporny na stres. Ja koncentruję się jednak na swojej pracy w Pogoni, a trener Michniewicz na reprezentacji. Jestem przekonany, że selekcjoner obserwuje wszystkie drużyny - odpowiedział niemiecki trener. Jakub Żelepień, Interia