Agent "Grosika" wprost: Nie dziwi nas, że dużo się wokół niego dzieje
Pogoń Szczecin przygotowuje się do startu nowego sezonu Ekstraklasy, a także do rywalizacji w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy przeciwko islandzkiemu KR Reyjkavik. W tle nadal toczą się rozmowy w sprawie przyszłości gwiazdy "Portowców", Kamila Grosickiego.
Reprezentacyjny skrzydłowy wzmocnił szczecinian niespełna rok temu. W sierpniu podpisał dwuletni kontrakt i od początku zapowiadał publicznie, że chce zdobyć z Pogonią mistrzostwo Polski. Podobne deklaracje wygłasza także w szatni - zwłaszcza w kierunku młodych zawodników. Szczególnie mocno pod swoje skrzydła wziął Mariusza Fornalczyka (rocznik 2003), którego uznał za bardzo utalentowanego.
W poprzednim sezonie ligowym Grosicki strzelił 9 goli i zanotował 6 asyst. Biorąc pod uwagę te statystyki, a także fakt, że jako wychowanek wrócił po latach do macierzystego klubu, trudno się dziwić, że z miejsca został ulubieńcem kibiców. Każda informacja o potencjalnym zainteresowaniu Grosickim ze strony silniejszych klubów jest więc dla fanów "Portowców" niepokojąca. Zimą z piłkarzem kontaktował się francuski Lorient. Teraz, według medialnych doniesień, parol na "Grosika" zaginają kluby amerykańskiej MLS.
- Nie chcemy w ogóle rozmawiać na ten temat. Nie dziwi nas, że w każdym oknie dużo się wokół niego dzieje. Grosicki to elektryzujące nazwisko, grał w Ligue 1 i Premier League, dawał tam sobie radę - powiedział Daniel Kaniewski, agent piłkarza.
Czy to oznacza, że 34-latek pozostanie w Ekstraklasie? - Kamil zdaje sobie sprawę, że musi mocno pracować i przygotowywać się do walki o mundial. Dla niego i innych zawodników w kadrze może to być ostatnia duża impreza - dodał Kaniewski, co można interpretować właśnie w kontekście chęci kontynuowania kariery w Polsce.
Kontrakt Grosickiego obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku.
Jakub Żelepień, Interia