Kapitan zespołu Marek Sokołowski przypomniał, że bielski stadion, na którym występuje Podbeskidzie, nazywany był niegdyś "twierdzą". Gościom nie było tu łatwo punktować. Od dłuższego czasu zespół jednak nie wygrał, a kibice zaczęli nawet mówić o "klątwie". - To zabobony - uciął podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami, przypominając, że w sparingu "Górale" pokonali 6 lutego Koronę Kielce 4-1. Zapewnił, że zespół jest zmobilizowany i chce się przerwać serię ligowych porażek przed własną publicznością. Podoliński powiedział, że Podbeskidzie chce w sobotę zagrać odważnie w ofensywie. - Tak, jak wyszliśmy na Lechię Gdańsk z postanowieniem, by szukać miejsca na kontrataki robiąc dużo wolnej przestrzeni z przodu, czyli zagrać trzema pomocnikami o defensywnym nastawieniu, tak w sobotę poszukamy odważniejszych rozwiązań ofensywnych - mówił. Jak dodał Sokołowski, kluczem do sukcesu może być konsekwentna realizacja taktyki, a także ambitna walka. Bielszczanie z szacunkiem podchodzą do "Kolejorza", ale - jak podkreślił Sokołowski - "bez strachu". Podoliński mówiąc o atutach mistrzów Polski wskazał przede wszystkim dużą siłę ofensywną. Wymienił Darko Jevticia, Macieja Gajosa i Dariusza Dudkę, a także Gergoe Lovrencsicsa i Szymona Pawłowskiego. - Tych piłkarzy reklamować nie trzeba - dodał. Zdaniem Podolińskiego Lech jest zespołem bardzo solidnym, który nie zwykł przegrywać. - Ale także oni mają swoje mankamenty i postaramy się je wykorzystać - dodał trener. Bielski szkoleniowiec powiedział, że skład zespołu na mecz z Lechem ustali w piątek. Zaznaczył jednak, że cieszy go obfitość w defensywie. - Wraca Paweł Baranowski. Krystian Kolczak jest już zdrowy. Pole manewru nam się zwiększyło. Do zespołu dołączył też Białorusin Oleg Wierietiło, który już teraz może wejść do składu - dodał. W sobotę Podoliński nie będzie mógł skorzystać z pomocy Koheiego Kato, który pauzuje za kartki, a także dochodzących do zdrowia Antona Slobody i Adama Pazia. Podbeskidzie zajmuje obecnie ostatnią lokatę w tabeli. Na koncie ma 21 pkt. Lech jest piąty i ma 10 pkt więcej od "Górali". W poprzedniej kolejce bielszczanie ulegli na wyjeździe 0-5 Lechii Gdańsk, a "Kolejorz" pokonał u siebie 5-2 Termalikę Bruk-Bet Nieciecza. Mecz Podbeskidzia z Lechem rozpocznie się w sobotę o g. 18.00.<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ekstraklasy</a>