Sprawdź terminarz Ekstraklasy! Typuj wyniki naszej ligi i porównaj się z ekspertami! Aspiracje bielszczan są o tyle uzasadnione, że w klubie pozostał charyzmatyczny szkoleniowiec Leszek Ojrzyński, a latem dokonano też znaczących wzmocnień. Zespół zasilili przede wszystkim dwaj piłkarze powracający w Beskidy: Sylwester Patejuk i Słowak Robert Demjan, który w sezonie 2012/13 został królem strzelców polskiej ekstraklasy. Apetyty w Bielsku-Białej pobudziła też postawa piłkarzy w rundzie wiosennej. Skazywani na degradację zakończyli rozgrywki na 10. miejscu, najlepszym w niedługiej historii występów w najwyższej klasie. Początek lata był w klubie gorący. Wygasały kontrakty sporej grupy czołowych piłkarzy. Odeszło kilkunastu zawodników, ale większość z nich nie zapisała się w szczególny sposób w pamięci kibiców. Spośród tych, którzy mieli wpływ na oblicze drużyny, w przyszłym sezonie zabraknie Dariusza Łatki, Błażeja Telichowskiego i Fabiana Paweli. Podbeskidzie opuścili też Przemysław Pietruszka i Łukasz Żegleń. Większość piłkarzy udało się jednak skłonić do pozostania. Umowy przedłużyli m.in. Bartłomiej Konieczny, Frank Adu Kwame, Dariusz Pietrasiak, Anton Sloboda, Marek Sokołowski i Krzysztof Chrapek. Wahał się trener Ojrzyński, który domagał się gwarancji zapewnienia odpowiednich warunków do treningu, a także wprowadzenia nowego systemu premiowania zawodników. Finał rozmów był jednak pozytywny i ulubieniec kibiców "Górali" również przedłużył kontrakt. Oprócz Patejuka i Demjana, do zespołu dołączył też ograny w polskiej lidze rutynowany słowacki bramkarz Michal Peskovic, który ostatni sezon spędził w duńskim Viborgu. Pojawili się zawodnicy z niższych lig: Piotr Tomasik z Arki Gdynia, Wojciech Trochim z Kolejarza Stróże, Rafał Grzelak z Dolcanu Ząbki i Wojciech Okińczyc z UKP Zielona Góra. Dołączył do drużyny też dobrze znany Ojrzyńskiemu ze współpracy w Koronie Kielce Artur Lenartowski. - Każdy z zawodników jest wzmocnieniem drużyny. Transfery były bardzo udane. Jeśli trzeba kogoś wyróżnić, to duże nadzieje wiążę z Robertem Demjanem. Odchodził od nas jako król strzelców, a to zobowiązuje. Jego obecność nie musi automatycznie wiązać się ze zdobywaniem wielu bramek, ale otwiera nam wiele możliwości w grze ofensywnej - powiedział Borecki. Piłkarze w nadchodzącym sezonie będą mogli w pełni skupić się na realizacji celów sportowych, bo klub - choć nie należy do finansowych potentatów - świadczenia wypłaca na bieżąco. - Nie mamy żadnych zaległości, a nasz budżet to ok. 9,5 mln zł. Nie jest on jeszcze domknięty, bo pojawiają się nowi kontrahenci - dodał prezes. "Górale" będą rozgrywać mecze na gruntownie modernizowanym Stadionie Miejskim. Na razie czynna jest tylko jedna trybuna, choć wzniesione zostały już dwie kolejne, a przy ostatniej prace są mocno zaawansowane. Obiekt może przyjąć teraz około 3,5 tys. osób. Będzie to musiało wystarczyć w tym sezonie, choć budowa ma się zakończyć na przełomie 2014 i 2015 roku. Przesunięcie otwarcia całego obiektu ma związek z odbiorami prac. Baza treningową Podbeskidzia stanowią - obok miejskich obiektów w Bielsku-Białej - boiska w okolicznych miejscowościach Jasienica i Dankowice. Przygotowania do sezonu piłkarze rozpoczęli 16 lipca. Później wyjechali na dwa sześciodniowe zgrupowania - do Jarocina i Kamienia koło Rybnika. Rozegrali także dziewięć sparingów. Wyniki sparingów: Cracovia Kraków 1-2, Lech Poznań 2-1, Omonia Nikozja (Cypr) 2-0, Górnik Zabrze 0-3, Banik Ostrawa (Czechy) 0-2, GKS Tychy (1. liga) 3-0, Sandecja Nowy Sącz (1. liga) 2-3, MFK Frydek-Mistek (Czechy) 0-1, Korona Kielce 0-0.