"Uzgodniliśmy warunki współpracy z panem Kręciną. Umowa będzie obowiązywać będzie przez trzy miesiące. Dyrektor jest w klubie potrzebny, aby poprowadził pracę organizacyjną. Zdzisław Kręcina to fachowiec i tyle" - powiedział podczas konferencji prasowej pełniący obowiązki prezesa Piasta Grzegorz Jaworski. Piast w poprzedniej kolejce pokonał w Chorzowie Ruch 2-0. "Na pewno trener Legii ma plan na poniedziałkowe spotkanie. My też. Znamy Legię, ale my też mamy swoje atuty. Na pewno nie będzie gry na remis, oba zespoły będą chciały wygrać" - stwierdził trener gliwiczan Marcin Brosz. Przyznał, że mecz z mistrzem Polski i liderem tabeli nie wymaga reklamy. "Siłą Legii jest ... jej zespół. Grają tam przecież reprezentanci nie tylko Polski, jest silna ławka rezerwowych. To bardzo mocny rywal, ale każdy mecz można wygrać" - dodał Brosz. Poniedziałkowy pojedynek będzie szczególny dla bramkarza Piasta i wychowanka Legii Jakuba Szumskiego. "Bardzo ważne było przełamanie się w meczu z Ruchem. Wygrana dała nam większy komfort w przygotowaniach do spotkania z Legią. Warszawski zespół też ma swoje problemy i dla niego to nie będzie łatwy wyjazd. Mam sentyment do tego klubu, grałem tam 13 lat. Jeśli wystąpię, to będzie to dla mnie pierwsze tego rodzaju doświadczenie" - powiedział Szumski. Jego zdaniem najlepszym obecnie graczem stołecznego zespołu jest Miroslav Radović. "Dodaje dużo jakości zespołowi. Strzelił mi na treningach sporo goli. Mam nadzieję, że to co miał trafić - już trafił" - żartował Szumski. Początek poniedziałkowego meczu w Gliwicach o godz. 18.00. Kręcina z PZPN był związany od 1983 roku, a od 1999 w roli sekretarza generalnego. Tę funkcję pełnił nieprzerwanie do 30 listopada 2011. Wówczas został odwołany przez zarząd z powodu burzy wokół PZPN wywołanej publikacją nagrań dokonanych przez współpracującego ze związkiem Grzegorza Kulikowskiego. Miały one sugerować, że prezes Grzegorz Lato i Kręcina mogli dopuścić się korupcji przy jednym z przetargów na budowę nowej siedziby. W grudniu 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w tej sprawie. W 2008 roku Kręcina kandydował na stanowisko prezesa PZPN. Zyskał spore poparcie, ostatecznie przegrał tylko z Grzegorzem Latą. Cztery lata później również stanął w szranki do walki o szefostwo w piłkarskiej centrali. W drugiej turze głosowania zajął czwarte miejsce z poparciem 12 delegatów.