Piast miał dobry tydzień choć lekki niedosyt jest. Po zwycięstwach z Legią Warszawa i Zagłębiem Sosnowiec gliwiczanie w szalonym meczu zremisowali z Jagiellonią 3-3 choć prowadzili tuż przed końcem. Waldemar Fornalik: Bierzemy pod uwagę możliwość pewnych zmian w Warcie Paweł Czado: Piast zagra teraz z Wartą. Rywal jest w trudnym momencie, odszedł właśnie trener Piotr Tworek. Czy to ułatwienie czy raczej utrudnienie - grać z rywalem w takim momencie?Waldemar Fornalik: - Trudno odpowiedzieć na tak postawione pytanie, nie ma reguły. Nie widać było żeby w Warcie było aż tak źle, nie widać było, że coś złego dzieje się na linii trener - drużyna. Niemniej spodziewamy się tak trudnych meczów jak w zeszłym sezonie [0-1 w Gliwicach i 0-0 na wyjeździe, przyp. aut.] Warta z nowym trenerem: jak przygotowywać się do takiego meczu pod względem taktycznym? - Nie mamy wyjścia: musimy zwrócić uwagę na to co dotychczas, bo przecież innego materiału nie mamy. Trzeba wziąć oczywiście pod uwagę że w Warcie może dojść do pewnych zmian: czy to w składzie czy przy rozwiązywaniu stałych fragmentów gry.Czego można po Warcie się spodziewać?- Na pewno nie można jej lekceważyć. W poprzednim sezonie mecze z Wartą były trudne dla wielu drużyn. W obecnym sezonie zgromadziła wprawdzie mało punktów, ale w wielu spotkaniach był to trudny przeciwnik, skonsolidowana, agresywna drużyna. Generalnie zawodziła u nich skuteczność, przykładem ostatni mecz z Lechią gdzie też mieli okazje. Spodziewamy się niełatwego meczu. Jakub Czerwiński w ostatnim meczu siedział na ławce rezerwowych. Jak będzie teraz? - Po gruntownej analizie uznaliśmy, że brakuje jeszcze pełnego mikrocyklu. Teraz przepracował tydzień jak wyobrażaliśmy. Kuba jest gotowy do gry.Trudno będzie wytłumaczyć choćby Miguelowi Munozowi, że musi usiąść na ławce?- Bierzemy pod uwagę wszystkie za i przeciw. Ja podejmuję decyzje i nie zawsze się muszę tłumaczyć. Piast Gliwice tracił gole jak nie Piast Czy poprzedni mecz dostarczył wielu analiz? Spotkanie z Jagiellonia miało różne fazy. Były momenty gdy wydawało się, że Piast je kontroluje i takie kiedy wydawało się, że może pęknąć. Jak pan ocenia końcówkę tamtego meczu?- Końcówka jak końcówka, ale zastanawiają mnie okoliczności, w których traciliśmy bramki. Traciliśmy je bowiem jak nie Piast, kilka błędów doprowadziło do tego, że na końcu też popełniliśmy wielki błąd. Uważam, że w końcówce miała miejsce olbrzymia kontrowersja. Gdyby sędzia podyktował rzut karny na Kądziorze - a nie podyktował i jeszcze dał Damianowi żółtą kartkę od której się odwołaliśmy - to zapewne przy ewentualnym wykorzystanym przez nas karnym i stanie 4-2, nie byłoby wyrównującej bramki. Ale pretensje możemy mieć do siebie, że grając 11 na 10 dopuściliśmy do wyrównującej bramki. Chcę spytać o Arkadiusza Pyrkę, który w Białymstoku pokazał się z bardzo dobrej strony [trafił do jedenastki kolejki, przyp. aut.]. W jego grze widać entuzjazm. Musi go pan hamować?- Przede wszystkim cieszymy się, że dobrze się rozwija, przed nim niejeden sezon gry jeszcze jako młodzieżowiec. Wiadomo, że musi funkcjonować w obrębie nakreślonej przez nas taktyki, ale jest miejsce na indywidualne popisy, które mają służyć drużynie. Ale trzeba mieć świadomość, że nie zawsze da się w tak młodym wieku grać świetnie mecz po meczu. Pamiętam kiedy sam byłem piłkarzem: wyszedł mi jakiś mecz i wydawało się, że zawsze będzie tak dobrze. To jednak nie jest takie proste. Dlatego mamy w kadrze kilku młodzieżowców żeby regulować ich obciążenia. rozmawiał i notował: Paweł Czado Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! Ekstraklasa. Piast - Warta, transmisja W 14. kolejce PKO Ekstraklasy Wartę poprowadzi jeszcze Adam Szała, dotychczas drugi trener poznańskiej drużyny. Mecz Piast Gliwice - Warta Poznań w sobotę o godz. 12.30, transmisja w Canal+Sport.