Wrocławianie przegrali z Hiszpanami u siebie 0-5 w eliminacjach Ligi Europejskiej. Trener Brosz przestrzegał przed wyciąganiem pochopnych wniosków z pucharowej porażki Śląska. "Dzisiejsza piłka hiszpańska - klubowa i reprezentacyjna - to inna jakość, poziom gry. Sevilla to europejska marka od lat. Widzieliśmy różnicę klas, ale dla nas ważniejsze jest, jak Śląsk prezentuje się w naszej Ekstraklasie. I wiemy, że czeka nas bardzo ciężki mecz. Pamiętajmy, że wrocławianie grali z Hiszpanami bez trzech podstawowych zawodników" - zaznaczył szkoleniowiec. Gliwiczanie przed tym spotkaniem wzmocnili się pozyskaniem holenderskiego napastnika Collinsa Johna. Zawodnik mający za sobą grę w reprezentacji swojego kraju i m.in. angielskim Fulham ćwiczył od dłuższego czasu w Gliwcach nadrabiając braki treningowe. Ostatecznie działacze zdecydowali się podpisać z nim dwuletni kontrakt. Nie wiadomo, czy będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na niedzielny pojedynek. W poprzednim sezonie Piast dwa razy wygrał ze Śląskiem - 3-1 we Wrocławiu, 3-2 u siebie, po golu w 94. minucie w osłabieniu. "Pamiętamy te dramatyczne okoliczności z meczu w Gliwicach. Wtedy zdobyliśmy komplet punktów i mam nadzieję, że w niedzielę będzie tak samo" - podkreślił obrońca gliwickiego zespołu Damian Zbozień. Początek niedzielnego meczu w Gliwicach o godz. 15.30. Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy