Oba kluby przez lata rywalizowały o miano najlepszego zespołu za naszą południową granicą, a mecze pomiędzy obu zespołami elektryzowały nie tylko kibiców Banika czy Sparty, ale choćby i GKS Katowice. Fani klubu ze stolicy Górnego Śląska od lat utrzymują bowiem przyjacielskie kontakty z kibicami z Ostrawy. W tym sezonie ligowych meczów Banika ze Spartą nie ma jednak w terminarzu. W poprzednim sezonie ostrawska jedenastka, po pięćdziesięciu latach, spadła z najwyższej klasy rozgrywkowej. - To niesamowite i wspaniałe, że klub w tak trudnym momencie nie stracił swoich fanów. Nasz mecz jest dedykowany właśnie tym wszystkim, którzy w ciężkich chwilach nie odwrócili się od Banika. Wierzymy, że nasze spotkanie ze Spartą będzie świętem futbolu - podkreśla Marek Jankulovski, wychowanek Banika, który potem grał m.in. w AC Milan, a w reprezentacji Czech wystąpił w 77 meczach. Oprócz Jankulovskiego w zespole gwiazd Banika mają zagrać tacy piłkarze, jak Milan Baros, Jan Lastuvka, Rene Bolf, Vaclav Sverkos, Martin Lukes i obecny trener Piasta Radoslav Latal, który z ostrawskim klubem zdobył mistrzostwo Czech w 2004 roku. Latal grał w Baniku w latach 2002-05, po okresie gry w Schalke 04. Sparta awizuje równie mocny skład, z takimi świetnymi graczami z przeszłości, jak Tomas Ujfalusi, Zdenek Grygera, Vratislav Lokvenc, Jiri Novotny, Horst Siegl, Michal Hornak czy Jiri Jarosik. Spotkanie ma się odbyć w Ostrawie-Porubie w sobotę 17 grudnia o godzinie 17. Trener Latal będzie się musiał mocno nagłowić, żeby wystąpić w tym niecodziennym meczu. W Polsce liga jeszcze wtedy gra, a jego Piast kończy pierwszą część sezonu starciem z Zagłębiem Lubin na wyjeździe 19 grudnia. Michał Zichlarz