W poprzednim sezonie jesień polskich drużyn w europejskich pucharach zakończyła się... już latem. W połowie sierpnia, jeszcze przed decydującą rundą eliminacji do Ligi Europy, pożegnały się z nią trzy polskie zespoły. Silniejsi okazali się rywale z Beneluksu. Belgijskie KRC Genk i KAA Gent odprawiły z kwitkiem Lecha Poznań i Jagiellonię Białystok, Legia Warszawa odpadła po dwumeczu z F91 Dudelange z Luksemburga. Już wcześniej słowacki AS Trenczyn pokazał miejsce w szeregu Górnikowi Zabrze, wygrywając w dwumeczu aż 5-1. - Chcielibyśmy wierzyć, że umiejętności i zgranie naszych piłkarzy wystarczy do tego, by powalczyć o coś więcej. Poprzednie lata, a zwłaszcza ostatni sezon, to była jednak katastrofa. Gorzej już być nie może. Ja wierzę w polskich piłkarzy. Następuje zmiana pokoleniowa, jest coraz więcej profesjonalizmu. Polskiej piłce najbardziej brakuje teraz sukcesów klubów w pucharach - uważa Jezierski. Nieszczęsnych "pucharowiczów" z poprzedniego sezonu zastąpią Piast Gliwice, Lechia Gdańsk i Cracovia. Tylko Legia zdołała utrzymać miejsce w czołowej czwórce, choć tym razem zamiast walki o Ligę Mistrzów od razu wystartuje w kwalifikacjach LE. Tyle że dwa tygodnie po finiszu Ekstraklasy minęły wicemistrzom Polski pod znakiem osłabień. Klub po zakończeniu sezonu za darmo opuścili Kasper Hamalainen, Adam Hlouszek i Michał Kucharczyk. Legia nie zatrzyma też najpewniej wypożyczonego ze Sportingu Iuriego Medeirosa, do tego za 5,5 mln euro do Dynama Moskwa przeniósł się Sebastian Szymański. Spokój o Legię? Exodus z Warszawy może trwać. Klub ma problemy finansowe, dziury w budżecie zapewne nie zasypie nawet deszcz pieniędzy z transferu Szymańskiego. Według "Przeglądu Sportowego", stolicę mogą wkrótce opuścić jeszcze Carlitos, Dominik Nagy czy Mateusz Wieteska. Wzmocnień na razie nie ma, bo trudno za takie uznać sprowadzenie dwóch nastoletnich Kacprów: Kostorza i Skibickiego. Za sukces można uznać zatrzymanie w klubie Cafu - wykupienie go z FC Metz miało kosztować aż 800 tys. euro. Na celowniku klubu jest też Wellington, brazylijski obrońca tureckiego Istanbulsporu, za którego warszawianie złożyli już oficjalną ofertę. Mimo trwającej kadrowej rewolucji, to Legia jest w najkorzystniejszej sytuacji przed startem eliminacji do pucharów. Dzięki wynikom z ubiegłych lat może liczyć na rozstawienie w dwóch pierwszych rundach. - O Legię jestem najspokojniejszy. Wielu jej piłkarzy ma doświadczenie z pucharów. A polskim klubom w takich meczach często brakuje pewności siebie - ocenia Jezierski. Były piłkarz m.in. Jagiellonii Białystok i Śląska Wrocław przekonuje, że w przypadku drużyny z Warszawy problemem może być zlekceważenie przeciwnika. - Im lepszy rywal, tym mniej się obawiam. Klub z Luksemburga, z którym Legia odpadła w poprzednim sezonie, wcale nie był słabeuszem. Okazało się, że to drużyna na porównywalnym poziomie, co mistrzowie Polski - uważa. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy</a>