Stal grała całkiem dobrze. Brakowało jej jednak konkretów pod bramką. Z kolei Piast miał bardzo mądrą taktykę. Przeczekał atak rywali i wyprowadził groźne kontry.W ten sposób goście wyszli na prowadzenie w 20. minucie. Patryk Lipski prostopadle podał do Kristophera Vidy, który w sytuacji sam na sam przerzucił piłkę nad rzucającym się bramkarzem i trafił do siatki. Radość piłkarzy Waldemara Fornalika opóźniła się jednak o kilka minut. Sędzia Paweł Gil odgwizdał bowiem spalonego i nie uznał gola. Arbitrzy VAR przez kilka minut sprawdzali sytuację przez kilka minut. Ostatecznie bramka została uznana.Później Stal miała jeszcze kilka sytuacji, ale była nieskuteczna. Piast to wykorzystał. PKO Ekstraklasa. Piast lepszy od Stali! Obie bramki padły w pierwszej połowie Nowy program o Ekstraklasie - Oglądaj w każdy poniedziałek o 20:00! W 40. minucie, po dobrej kontrze, Patryk Sokołowski źle zachował się w sytuacji sam na sam. Chwilę później do siatki trafił Marcin Budziński, ale był na spalonym.Prawidłową bramkę zdobył z kolei Arkadiusz Pyrka. W doliczonym czasie pierwszej połowy, celnym strzałem głową, zamknął dośrodkowanie Patryka Lipskiego. Była to jego druga asysta w tym meczu. W drugiej połowie optycznie przeważała Stal, jednak nie przekładało się to na boiskowe konkrety. Najgroźniej na boisku zrobiło się w 62. minucie, gdy Mateusz Mak świetnie poradził sobie z Jakubem Czerwińskim i zagrał do Budzińskiego, który oddał strzał. Piłka nie znalazła jednak drogi do bramki. Goście zdołali odpowiedzieć dopiero w samej końcówce meczu. W dobrej sytuacji znalazł się Dominik Steczyk, jednak futbolówka po jego uderzeniu odbiła się od słupka. Piłkarze Piasta odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ekstraklasy. W poprzedniej kolejce ekipa z Gliwic przegrała z Rakowem 2-3. Sebastian Staszewski, Radosław Majewski i Sławomir Peszko o polskiej Ekstraklasie - Oglądaj teraz! Po meczu piłkarskiej powiedzieli: Waldemar Fornalik (trener Piasta): "Po wejściu do szatni, po meczu pogratulowałem mojej drużynie, że udało się zdobyć ważne trzy punkty. W pierwszej kolejce po dobrym, a chwilami bardzo dobrym spotkaniu nie zdobyliśmy punktów. Ciążyła więc na nas mała presja, aby dziś zapunktować. Stal to jest zespół, z którym nie gra się łatwo. Trzeba przyznać, że dochodziło do zagrożenia pod naszą bramką. My jednak byliśmy skuteczniejsi". Adam Majewski (trener Stali): "Moim zdaniem to zwycięstwo Piasta nie jest do końca zasłużone. Rywal nas wypunktował, ich praktycznie pierwszy strzał skończył się zdobyciem gola. Potem straciliśmy +bramkę do szatni+. W przerwie wiedzieliśmy, że ciężko będzie odrobić straty. Piast jest przecież doświadczonym zespołem. Może gdybyśmy zdobyli kontaktową bramkę by nam się lepiej grało". MP/PA