Piast podejmie w sobotę Ruch w meczu 5. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Dla gości będzie to kolejny mecz "domowy" rozgrywany w Gliwicach. - Powoli zaczynam się tu czuć jak u siebie - powiedział trener "Niebieskich" Jan Kocian. Jego podopieczni na razie częściej grali tego lata na gliwickim stadionie niż Piast (ekstraklasa i kwalifikacje Ligi Euroepejskiej) z racji problemów ze murawą na własnym obiekcie po jej renowacji. Piast po czterech kolejkach zajmuje 14. miejsce z dorobkiem dwóch punktów, "Niebiescy" zamykają tabelę mając jeden punkt. W poprzedniej kolejce oba zespoły zanotowały wyjazdowe remisy - gliwiczanie z Pogonią Szczecin 0:0, a Ruch z Wisłą Kraków 2-2. - Polska liga jest tak wyrównana, że Ruch - reprezentujący kraj w Lidze Europejskiej - jest w podobnym miejscu w tabeli, jak my. Obie drużyny miały ciężki początek sezonu, ale jestem przekonany, iż krok po kroku będą się przesuwać w górę - stwierdził trener Piasta Angel Perez Garcia. Jego zdaniem pomocny dla gospodarzy może być fakt, iż rywale mają więcej rozegranych w ostatnich tygodniach meczów. - Mieliśmy teraz tydzień na spokojną pracę, z racji przerwy w kwalifikacjach LE. Dobrze ten czas wykorzystaliśmy. Na razie skupiamy się na sobotnim pojedynku, o kolejnym meczu w LE (21 sierpnia w Gliwicach z Metalistem Charków) na razie nie myślimy - powiedział słowacki szkoleniowiec Ruchu. Na szczególny charakter spotkania zwrócił uwagę podczas wspólnej konferencji prasowej gliwicki napastnik Wojciech Kędziora. - Ruch to rywal zza miedzy, a w naszej sytuacji każdy punkt jest przecież bardzo ważny. Mam nadzieję, że w końcu zaprezentujemy to, co założyliśmy sobie podczas obozu przygotowawczego i zgarniemy trzy punkty - zauważył zawodnik. Z podobnymi nadziejami przystąpią do gry goście. Ich pomocnik Bartłomiej Babiarz przyznał, iż świetnie zdążyli już poznać stadion i murawę w Gliwicach, gdzie mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców. - Pewnie teraz będzie podobnie. Zaczęliśmy ten sezon nie najlepiej, ale mam nadzieję, iż w sobotę wskoczymy na właściwe tory - stwierdził. Początek sobotniego meczu w Gliwicach o godz. 18.00.