Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Po dwóch słabszych i nie wygranych spotkaniach, z Podbeskidziem (2-2) i Koroną (0-1), były obawy, czy lider Ekstraklasy nie jest w kryzysie. Mecz z Zagłębiem pokazał, że tak nie jest. - Po dwóch ostatnich spotkaniach bardzo chcieliśmy dzisiaj wygrać i udało się nam osiągnąć cel. Robimy swoje. Wygrywamy i cieszymy się z tego, że jesteśmy mistrzem jesieni. Co do mnie, to bardzo się cieszę, że doczekałem się ponownego występu w lidze - podkreślał po meczu Szeliga, który przez dwa miesiące leczył kontuzję barku. - Mecz z Zagłębiem był dla nas ciężkim spotkaniem. Po ostatniej porażce chcieliśmy się zrewanżować. Kluczem do zwycięstwa było to, że dobrze zagraliśmy w obronie. Trzymaliśmy przeciwnika na dystans i szukaliśmy swoich szans z przodu. Nasza gra w ataku nie była jednak taka, jakiej bym oczekiwał. Co do naszych celów... Dalej jest nim zapewnienie sobie gry w pierwszej ósemce. Jeżeli już się tam znajdziemy, to będzie można porozmawiać o nowych założeniach - komentował po spotkaniu Radoslav Latal, trener Piasta. Odmienne nastroje w ekipie Zagłębia. - Nie tak to dzisiaj miało wyglądać. Do Gliwic przyjechaliśmy powalczyć o trzy punkty. Nic z tych zamierzeń jednak nie wyszło i jesteśmy na siebie źli. Byliśmy gorsi od rywala i nic nie byliśmy w stanie zrobić - podkreślał najlepszy w zespole gości bramkarz Konrad Forenc. - Gratuluję Piastowi zasłużonego zwycięstwa. Zespół z Gliwic zagrał bardzo dobry mecz. Mieliśmy pomysł na grę. Wyszliśmy wysokim pressingiem, ale szybko stracona bramka pokrzyżowała nasze plany. Różnica pomiędzy nami, a Piastem była taka, że oni radzili sobie z naszym pressingiem, a my z ich już nie. Dziś więcej jakości było po stronie Piasta, stąd ich zwycięstwo. Nie załamujemy się jednak - mówił Piotr Stokowiec, szkoleniowiec Zagłębia. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Michał Zichlarz z Gliwic Zobacz, co powiedział Kornel Osyra (TVP Sport): Konrad Forenc (TVP Sport):