- Zimowa przerwa w zajęciach jest fajna, bo można więcej pobyć z rodziną. Ale... miesiąc to jednak strasznie długo. Stęskniłem się za kolegami z zespołu, za piłką, treningiem. Cieszę się, że zaczynamy - powiedział słowacki pomocnik Matej Izvolt. Na wyniki badań lekarskich czeka Jakub Świerczok. 21-letni napastnik ma za sobą pechową jesień. Podczas wrześniowego meczu reprezentacji Polski do lat 21 z Portugalią zerwał więzadła krzyżowe przednie. Młody piłkarz przyszedł do beniaminka ekstraklasy latem z niemieckiego FC Kaiserslautern. Przed kontuzją zadebiutował w barwach gliwickiego zespołu w meczu z Pogonią Szczecin 31 sierpnia. Na inauguracyjnych zajęciach pojawił się pomocnik Rudolf Urban, który wraca do formy po kontuzji stawu skokowego, jakiej nabawił się jeszcze w pierwszej lidze - 13 kwietnia 2012 w meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. - Nie spodziewałem się, że rehabilitacja potrwa tak długo. Niestety pojawiły się komplikacje uniemożliwiające mi szybki powrót do zdrowia. Po każdym większym wysiłku noga zaczynała boleć. Były momenty, że po indywidualnym treningu miałem kłopoty z dojściem do domu. Ciągle pojawiał się stan zapalny, który przedłużał leczenie. Nie chcę jednak już o tym myśleć - podkreślił 32-letni Słowak. Gliwiczanie po tygodniowych zajęciach u siebie wyruszą na pięciodniowe zgrupowanie do Bielska-Białej, a w lutym mają trenować w Hiszpanii.