Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Oba zespoły w ostatnim czasie nie miały dobrej passy. Lider nie wygrał dwóch kolejnych spotkań, z kolei lubinianie są bez wygranej w lidze, czy Pucharze Polski już od sześciu meczów. W tej sytuacji obaj trenerzy przeprowadzili kilka zmian w składach. W drużynie Piasta, po raz pierwszy od końca sierpnia, od momentu kontuzji barku w meczu z Lechem, w wyjściowym składzie pojawił się Bartosz Szeliga. Z kolei trener Piotr Stokowiec posadził na ławce rutyniarzy, jak Łukasza Janoszkę, czy Krzysztofa Janusa. Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla gospodarzy. W 7 minucie Marcin Pietrowski długim podaniem uruchomił z przodu Josipa Bariszicia. Chorwat przyjął piłkę, wymanewrował w polu karnym obrońców Zagłębia i płaskim strzałem zaskoczył Konrada Forenca. Dla 28-letniego napastnika Piasta było to dopiero drugie trafienie w tegorocznych rozgrywkach. Potem na boisku zrobiło się nerwowo, a zawodnicy nie szczędzili sobie razów. Dość powiedzieć, że w pierwszym kwadransie sędzia Daniel Stefański odgwizdał aż osiem fauli, a żółtymi kartkami ukarał Michala Papadopulosa, który ostro wszedł w nogi Heberta, a także strzelca bramki Bariszicia. W pierwszej części kilka tysięcy kibiców na stadionie w Gliwicach, oglądało zaciętą walkę. Brakowało za to dobrych i składnych akcji, które można było policzyć na palcach jednej ręki. W drużynie z Lubina starał się jak mógł Papadopulosa. W 19 minucie piłka po jego strzale głową przeszła nad poprzeczką bramki Jakuba Szmatuły. Siedem minut później futbolówka po strzale czeskiego napastnika wylądowała na poprzeczce, ale wcześniej sędzia boczny sygnalizował pozycję spaloną. W końcówce pierwszej połowy bramkarza Piasta starał się jeszcze zaskoczyć Lubomir Guldan, ale bez efektu. Piłka po jego strzale przeszła obok słupka. W drugiej połowie było znacznie ciekawiej. W przeciągu kilku minut oba zespoły przeprowadziły więcej akcji, niż do przerwy. W 48 minucie Kornel Osyra wybił piłkę spod nóg rozpędzonego Krzysztofa Piątka. Potem swoje okazje mieli gliwiczanie. W 52 minucie powinni byli zdobyć kolejnego gola. Po błędzie w rozegraniu piłki przez gości w sytuacji sam na sam z Forencem znalazł się Martin Neszpor. Najskuteczniejszy snajper Piasta trafił jednak w bramkarza. Golkiper Zagłębia obronił też dobitkę po uderzeniu Szeligi, a na koniec Kamil Vacek posłał piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później po świetnym zagraniu Vacka celnie główkował Patrik Mraz. Bramkarza Zagłębia był jednak na swoim miejscu. W końcu w 70 minucie Piast zdobył kolejną bramkę. Znowu w głównej roli wystąpił najlepszy na boisku Vacek. Powołany właśnie do reprezentacji Czech pomocnik łatwo ograł Jarosława Kubickiego, zagra do środka do Bariszicia, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Kiedy w końcówce Chorwat schodził z boiska, to dostał owację na stojąco. - "Józek" dziękujemy! - krzyczeli kibice. Bezradne Zagłębie nie było w stanie zagrozić liderowi. Ataki gości kończyły się na dobrze zorganizowanej obronie, którą świetnie kierował Brazylijczyk Hebert. Dość powiedzieć, że lubinianom nie udało się oddać w całym meczu ani jednego celnego strzału na bramkę Jakuba Szmatuły! Seryjnie zbierali za to żółte kartki. Goście w ostatnich sekundach mogli zdobyć jeszcze jednego gola, ale piłka po strzałach głową mijała cel. Dla Piasta dzisiejsza wygrana jest już 10 w tym sezonie, w tym siódmą u siebie. Pod tym względem nikt z gliwiczanami nie może się równać. Dzięki temu drużyna prowadzona przez trenera Latala powiększa przewagę nad rywalami. Na razie gliwiczanie mogą świętować mistrzostwo jesieni. Z Gliwic Michał Zichlarz Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2-0 (1-0) Bramki: 1-0 Josip Bariszić (7.) 2-0 Josip Bariszić (70.) Piast: Jakub Szmatuła - Kornel Osyra, Uros Korun, Hebert - Bartosz Szeliga (65. Tomasz Mokwa), Radosław Murawski, Marcin Pietrowski, Kamil Vacek, Patrik Mraz - Josip Bariszić (85. Mateusz Mak), Martin Neszpor (60. Sasza Żivec). Zagłębie: Konrad Forenc - Aleksandar Todorovski, Maciej Dąbrowski, Lubomir Guldan, Dorde Cotra - Krzysztof Piątek (59. Łukasz Janoszka), Łukasz Piątek (59. Krzysztof Janus), Jarosław Kubicki, Jan Vlasko (81. Arkadiusz Woźniak), Adrian Rakowski - Michal Papadopulos. Żółte kartki: Josip Bariszić, Uros Korun - Piast. Michal Papadopulos, Aleksandar Todorovski, Adrian Rakowski, Dorde Cotra, Maciej Dąbrowski, Łukasz Janioszka - Zagłębie. Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 5211 Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz