Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Piast - Wisła! Ekstraklasa - zobacz aktualizowaną na żywo tabelę oraz statystyki i terminarz ligowy! Krakowianie, od kiedy po Macieju Skorży zespół przejął Henryk Kasperczak, jeszcze nie przegrali w lidze i zmierzają po mistrzostwo Polski. Dzisiaj Wisła grała bez kontuzjowanych: Mariusza Pawełka i Piotra Brożka. Z kolei Piast jest poważnie zagrożony degradacją i rozpaczliwie potrzebuje punktów. Największym problemem gospodarzy była dzisiaj obsada bramki, gdyż karę za czerwoną kartkę musi odbyć Maciej Nalepa, a z Rafałem Kwapiszem klub rozwiązał kontrakt ze względów dyscyplinarnych. Trener Ryszard Wieczorek z konieczności postawił na 17-letniego Tomasza Kasprzika i choć puścił cztery gole, to żaden z nich nie obciąża jego konta. Od pierwszych minut "Piastunki" zagęściły środek boiska i krakowianie mieli problemy z przedarciem się w okolice pola karnego rywali. Sędzia pozwalał na twardą grę, co wykorzystywali niezwykle zdeterminowani gliwiczanie i faworyci nie mogli wygrać walki o dominację w środku pola. W 14. minucie dwie dobre okazje do oddania strzału miał Paweł Brożek, ale naciskany przez obrońców nie wykorzystał ich. Jednak wiślacy już po chwili pierwszą czystą sytuację podbramkową zamienili na gola. Świetnie do akcji włączył się Junior Diaz, zacentrował na długi słupek, tam piłkę przyjął Wojciech Łobodziński, dograł do Pawła Brożka, piłkę po jego główce świetnie odbił Kasprzik, lecz Rafał Boguski z bliska dobił ją do siatki. Sędzia uznał gola, choć Boguski był na spalonym, gdy główkował Brożek. Utrata gola nie załamała gospodarzy. Atakowali, aż w 27. minucie przeprowadzili ładną akcję lewą stroną. Marcelo wybił piłkę, ale dopadł do niej Mariusz Muszalik i fantastycznym uderzeniem z woleja trafił w samo okienko. Gol dodał wiary piłkarzom Piasta, a Wisła dała zepchnąć się do defensywy. Dobre okazje miał Sebastian Olszar, ale nie mógł się wstrzelić. Tuż przed końcem pierwszej połowy pierwszy błąd popełnił Kasprzik - minął się z piłką po centrze Małeckiego, jednak wiślacy nie wykorzystali dobrej okazji. Wydawało się, że w drugiej połowie Wisłę czeka trudna przeprawa, tymczasem zaskakująco łatwo przejęła inicjatywę. "Piastunki" podłamała utrata gola krótko po wznowieniu gry. Znakomitym długim podaniem błysnął Arkadiusz Głowacki, piłka idealnie trafiła do Pawła Brożka, a ten celnie główkował z 10 metrów. Akcja piękna, ale gol ... znów ze spalonego. Na murawie zrobiło się nerwowo. Trener Wieczorek miał sporo do powiedzenia sędziemu asystentowi, a jego piłkarze nie mogli odzyskać rytmu gry z pierwszej części. Wisła atakowała. W 59. minucie Radosław Sobolewski huknął obok bramki, a dwie minuty później Rafał Boguski podwyższył na 3-1. Krakowianie szybko rozegrali rzut wolny, Brożek idealnie podał w tempo do Boguskiego, ten wbiegł w pole karne i nie dał szans Kasprzikowi. Wiślacy nadal atakowali i kolejną okazję miał Brożek - ładnie główkował po centrze Boguskiego, lecz obok spojenia słupka z poprzeczką. Piast poderwał się do walki po wejściu na murawę Bartosza Iwana. W 73. minucie Smektała centrował w pole karne, a piłka odbiła się od łokcia Sobolewskiego. Kibice domagali się rzutu karnego za zagranie ręką, jednak sędzia widział, że wiślak nie wykonał ruchu ręką w kierunku piłki i słusznie nakazał grać dalej. Gdy Piast zaczął odważniej atakować, tempo podkręciła też Wisła. W 77. minucie piękną dwójkową akcją przeprowadzili Alvarez z Kirmem, ten pierwszy strzelił w idealnej pozycji, jednak spudłował. Gospodarzy dobił Sobolewski. Po szybkiej wymianie piłki krakowianie zgubili rywali, "Sobol" miał sporo miejsca, ruszył w kierunku pola karnego Piasta, nikt go nie atakował, więc mocno strzelił i zdobył pięknego gola. Jeszcze w doliczonym czasie Kasprzik w świetnym stylu obronił strzał Brożka. - Szczęśliwe zwycięstwo, bo z tego co słyszę dwa gole ze spalonych, ale z przebiegu gry zasłużyliśmy na wygraną - ocenił Paweł Brożek, który strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Piast Gliwice - Wisła Kraków 1-4 (1-1) Bramki: 0-1 Rafał Boguski (18.), 1-1 Mariusz Muszalik (27.), 1-2 Paweł Brożek (49.), 1-3 Rafał Boguski (61.), 1-4 Radosław Sobolewski (87.). Żółta kartka - Piast Gliwice: Paweł Gamla, Kamil Wilczek. Wisła Kraków: Junior Diaz, Tomas Jirsak. Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa). Widzów 3˙000. Piast Gliwice: Tomasz Kasprzik - Maciej Michniewicz, Paweł Gamla, Kamil Glik, Sławomir Szary - Jakub Biskup (79. Adrian Paluchowski), Mariusz Muszalik, Mariusz Zganiacz (65. Bartosz Iwan), Kamil Wilczek, Lumir Sedlacek (57. Jakub Smektała) - Sebastian Olszar. Wisła Kraków: Marcin Juszczyk - Pablo Alvarez, Arkadiusz Głowacki, Marcelo, Junior Diaz - Wojciech Łobodziński (46. Andraz Kirm), Tomas Jirsak, Radosław Sobolewski, Patryk Małecki (81. Krzysztof Mączyński) - Paweł Brożek, Rafał Boguski (68. Issa Ba).