Podobnie dobry start Piast miał w sezonie 2015/16. Wtedy, począwszy od trzeciej kolejki wygrał pięć meczów z rzędu, także z Legią Warszawa. Kilka miesięcy później zespół prowadzony wówczas przez Czecha Radoslava Latala został wicemistrzem Polski, notując najlepszy wynik w historii. W minionych rozgrywkach dopiero wygrana na finiszu u siebie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 4:0 dała gliwiczanom utrzymanie. Po urlopach prezentują się zdecydowanie lepiej. - W ludzi trzeba wierzyć. Łatwo jest krytykować, poddać pod osąd, czy ktoś się nadaje, czy nie. Trzeba widzieć sens pracy, wartość piłkarzy i ludzi. Mamy zespół, który przegra na pewno niejedno spotkanie. Ale to grupa ludzi, która wzajemnie się rozumie, która dobrze ze sobą funkcjonuje i która często jest w stanie zareagować tak, że jeden pomaga drugiemu. Wiele spraw jest podporządkowanych zespołowi. Stąd upatrujemy postęp w naszej grze, jak i na tę chwilę - w wynikach – ocenił Fornalik. W następnej kolejce gliwiczanie podejmą broniącą mistrzostwa Polski Legię Warszawa. Stołeczny zespół odpadł z kwalifikacji do Ligi Mistrzów, przegrywając lipcową rywalizację ze słowackim Spartakiem Trnawa, prowadzonym przez Latala. Po tym spotkaniu z funkcją szkoleniowca legionistów pożegnał się Chorwat Dean Klafuric. Fornalik jest trenerem Piasta od 20 września 2017, kiedy zastąpił Dariusza Wdowczyka.