Mimo porażki trener Austriaków Markus Schopp chwalił swój zespół za postawę.- Jestem zadowolony i dumny z mojej drużyny. Były rzeczy, które zrobiliśmy dobrze, niestety, pozwoliliśmy rywalom na zbyt wiele. Za łatwo dopuszczaliśmy Piasta do sytuacji bramkowych. Na tym poziomie tak nie można. Mecz był interesujący - ocenił Schopp. - Plan Piasta był widoczny, rywale grali twardo w defensywie i czekali na okazje. Do stanu 2-2 byliśmy obecni na boisku, jestem zadowolony z reakcji mojej drużyny na stratę pierwszej i drugiej bramki. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie odrabiać takie straty. Niektórzy nasi piłkarze jeszcze kilka lat temu występowali w niskich ligach, dziś zadebiutowali w Lidze Europy. To cenne doświadczenie, które nam może pomóc w rozgrywkach ligowych - komentował trener drużyny TSV Hartberg. Z kolei pełniący w tym meczu obowiązki trenera Piasta Tomasz Fornalik w następujących słowach ocenił przebieg meczu:- Byliśmy świadkami bardzo emocjonującego meczu. Oba zespoły zostawiły na boisku dużo jakości, charakteru, wszystkiego, co najlepsze. Spotkanie miało różne fazy, raz to my przejmowaliśmy inicjatywę, raz rywale. W końcowym rozrachunku to my przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę. Przeciwnik bardzo mocno na nas naciskał, było dużo pressingu. To szczęśliwy dzień dla nas, że awansowaliśmy do kolejnej rundy - powiedział. W czwartek Tomasz Fornalik, nominalnie drugi trener, zastąpił swojego brata Waldemara, który został zakażony koronawirusem. - Waldek jest cały czas pierwszym trenerem, natomiast w zaistniałej sytuacji wszystkimi siłami prowadziliśmy zespół. Sztab musiał się wspiąć na wyżyny. Asystenci mieli kontakt z trenerem i wspólnie wymienialiśmy opinie. Na pewno mało wiemy o tej chorobie, na ten moment brat nie ma żadnych negatywnych objawów, jest wszystko OK - powiedział brat zakażonego Waldemara Fornalika.