Dotychczas w starciach z Wisłą Płock u siebie Piast zawsze wygrywał. Cztery takie mecze przy Okrzei zakończyły się wygraną jedenastki z Gliwic. Czy tak samo będzie w ligowym debiucie z zespołem prowadzonym przez Radosława Sobolewskiego? Sytuacja kadrowa. Na dziś trener Waldemar Fornalik nie może korzystać z kilku podstawowych zawodników. Sezon się jeszcze na dobrą sprawę nie rozkręcił na dobre, a już wypadło kilku podstawowych graczy. Dani Aquino, który miał zastąpić Joela Valencię, doznał kontuzji pachwiny i będzie pauzował co najmniej dwa miesiące. W meczu w Łodzi urazu nabawił się Martin Konczkowski i też nie może grać, podobnie jak Marcin Pietrowski. Jakby tego było mało na czwartkowym treningu kontuzji doznał filar defensywy Jakub Czerwiński i dziś z płocczanami też nie zagra. To nie wszystko, bo z czasem walczy młodzieżowy reprezentant Polski Patryk Dziczek, który w wygranym 1-0 spotkaniu z ŁKS nie zagrał... Co mówią o meczu? Brak kilku piłkarzy, to szansa dla innych, nie grających ostatnio, jak choćby Urosza Koruna. Słoweński obrońca, który został powołany do szerokiej kadry swojego kraju przed wrześniowymi meczami w eliminacjach Euro 2020 z Polską oraz Izraelem, powinien wrócić do gry w podstawowym składzie mistrza Polski, które stracił po nieszczęsnych meczach w II rundzie eliminacji Ligi Europy z Riga FC. Od pierwszej minuty zagra też z pewnością Patryk Sokołowski. Co mówi o dzisiejszym meczu z ekipą z Mazowsza? - Nie można ich lekceważyć. Nie wiemy czego się spodziewać, szczególnie po zmianie trenera na Radosława Sobolewskiego. Co więcej, Wisła Płock dysponuje zawodnikami ogranymi w lidze, o sporym doświadczeniu. Mają za sobą dobre wzmocnienia. Jestem przekonany, że nasi rywale doskonale wiedzą, jak wyjść z kryzysu, w którym aktualnie się znajdują - cytuje pomocnika "Nafciarzy" oficjalna strona klubu z Gliwic. Początek meczu przy Okrzei o godzinie 15. Nasz typ: 1. Michał Zichlarz