Czeski napastnik gliwiczan, mimo zwycięstwa z SCR Altach i zdobycia w nim dwóch bramek, nie jest do końca zadowolony ze swojej postawy. Sądzi, że mógł ustrzelić nawet hat-tricka.
- SCR Altach to bardzo trudny przeciwnik, ale bardzo chcieliśmy zwyciężyć po tych dwóch wcześniejszych przegranych meczach. Cieszę się, że udało nam się to osiągną - komentował spotkanie z liderem austriackiej Bundesligi w rozmowie z oficjalnym portalem Piasta były napastnik Zagłębia Lubin. Wcześniej gliwiczanie w Alicante doznali porażek z mistrzem Rosji CSKA Moskwa 0-2 i niemieckim czwartoligowcem TSV Steinbach 1-2.
Gra Piata była zdecydowanie lepsza niż w poprzednich spotkaniach. Oczekiwane efekty przynosił dobrze zorganizowany wysoki pressing. - Dobrze to wyglądało, bo byliśmy lepiej zorganizowani w trakcie pressingu. Czasami zakładaliśmy go zupełnie bez głowy i tworzyło się przez to mnóstwo miejsca pomiędzy formacjami. Teraz wyglądało to dużo lepiej - uważa Papadopulos.
Bramki dla "Piastunek" zdobyli nowi podopieczni trenera Latala. Do dwóch bramek Czecha, jedną dorzucił Bośniak Stojan Vranjes. Austriacy odpowiedzieli bramką Nikoli Żivoticia.