180-tysięczne Gliwice przeżywają swoje wielkie chwile. Już za kilkadziesiąt godzin tamtejszy Piast może stać się osiemnastym klubem w naszej piłce, który wywalczył mistrzostwo Polski. Przed ostatnią kolejką spotkań, drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika ma dwa punkty przewagi nad obrońcą tytułu i wielkim faworytem rozgrywek Legią Warszawa. W ostatniej kolejce Piast, rok założenia 1945, gra u siebie z "Kolejorzem". Z kolei legioniści na swoim stadionie podejmują Zagłębie Lubin. Zaczynali od zera I pomyśleć, że 20 lat temu klub z Gliwic był na dnie ligowego futbolu w Polsce... Po krachu w pierwszej połowie lat 90. i wycofaniu zespołu z trzecioligowych rozgrywek, co miało miejsce w lutym 1993 roku, wszystko trzeba było reaktywować od B-klasy. Wcześniej Piast regularnie grał na zapleczu Ekstraklasy. Zresztą w tabeli wszech czasów rozgrywek na drugim froncie, drugi poziom rozgrywkowy, jedenastka z Gliwic zajmuje drugie miejsce za Zawiszą Bydgoszcz. W II lidze (obecnie I liga) Piast spędził aż 35 sezonów, najwięcej spośród wszystkich ligowych klubów w Polsce, przez dziesięciolecia będąc w cieniu innych wielkich ekip z Górnego Śląska - Ruchu i Górnika, czternastokrotnych mistrzów Polski. Po zmianie systemu wszystko się w Gliwicach załamało i trzeba było reanimować piłkę od podstaw. Zespół maszerował w górę rok w rok, awansując z B-klasy do III ligi, a w 2003 roku ponownie na jej zaplecze. Pamięta te czasy Józef Drabicki, wieloletni dyrektor Piasta, a potem jego prezes. - Trafiłem do klubu w 2003 roku, kiedy awansował na zaplecze Ekstraklasy. Była potrzeba pracy, samozaparcia wielu ludzi, żeby Piast znalazł się w tym miejscu, w którym jest teraz. Nie sposób wszystkich wymienić. Kiedy potem był awans do europejskich pucharów czy wicemistrzostwo trzy lata temu, to wydawało się, że to apogeum, a co klub miał osiągnąć, to osiągnął. Teraz mistrzostwo Polski może przyćmić wszystko. To nadzieja, że Piast na dłużej zakotwiczy w grupie klubów, które rywalizują o czołowe lokaty w lidze i w pucharach - mówi Drabicki. Na mecz z Lechem w niedzielę nie ma już biletów. W Gliwicach, i nie tylko tam, wierzą, że Piast po 30 latach sprawi, że tytuł mistrza Polski ponownie wróci na Górny Śląsk. Ostatni tytuł drużyna z tego regionu zdobyła w 1989 roku. Był to prowadzony przez Jerzego Wyrobka Ruch z Waldemarem Fornalikiem w składzie. Trzymają za nich kciuki Za powodzenie rywala zza miedzy ściskają kciuki nawet w Zabrzu, gdzie wiadomo, nie pała się wzajemną sympatią do lokalnego przeciwnika. - To ważna sprawa dla śląskiej piłki, żeby mistrzostwo Polski wróciło tutaj. Cieszymy się, że może tego dokonać trener Fornalik, który trenerskiego fachu uczył się w Górniku - podkreślał wiceprezydent Zabrza Krzysztof Lewandowski. Miasto jest właścicielem Górnika. Michał Zichlarz, Gliwice Wyniki, terminarz i tabela grupy mistrzowskiej Ekstraklasy Wyniki, terminarz i tabela grupy spadkowej Ekstraklasy